Wpis z mikrobloga

@sotarKratos:

od kiedy gry komputerowe niszczą psychikę w ogóle?


No mi chyba trochę zniszczył lol lata temu. Grałem po kilkanaście godzin dziennie co odbijało się na moim życiu prywatnym i na zdrowiu też. Po kilku latach przestałem grać. Chciałbym wrócić, ale wiem jak to się skończy znowu. Teraz gram w gierki dalej, ale tylko na konsoli i na spokojnie bez uzależnienia w gry single player. RDR2 tłukę od lutego i jeszcze
@Cohonez: akurat Abelard Giza mógłby absolutnie spokojnie przejść się przez Jerozolimę xd nie wiem skąd taki wniosek?

@i_teraz_wchodze_ja_caly_na_bialo z jednej strony to nigdy nie słyszałem poważnego naukowca, który by jednoznacznie potępiał gry, a specjaliści medialni (często ludzie z parciem na szkło, z wymęczonym tytułem albo i nie - niejaki Kołcz Majk wypowiadał się jako specjalista od hejtu) to inna bajka - telewizja śniadaniowa to nie jest najlepsze miejsce do czerpania żadnej
od kiedy gry komputerowe niszczą psychikę w ogóle?


@sotarKratos: cofnij się historycznie do czasów doom, Quake i GTA.

W telewizji mądre głowy snuły domysły że strzelaniny w USA i kradzieże i przemoc to tylko gry komputerowe...

Zresztą ja wychowywałem się w domu gdzie odkąd był komputer ojciec mówił 'znow bawisz się przy komputerze'....

W sumie to nigdy nie przestał...
jeszcze lepszy od niego jest WIELKI redpillowiec 2stronamedalu. Nie polecam oglądać jego wysrywow, bo to na prawdę może wywołać raka. Ten koleś na prawdę wierzy w to co mówi, i nawołuje młodych mężczyzn do wazektomii xd


@Tajlosfit: A on nie zajmował się terapią testosteronem kiedyś? XD