Wpis z mikrobloga

#seriale #xfiles

Zacząłem oglądać X Files na Disney+. Na Amazon prime chyba też jest. O dziwo serial zestarzał się dużo mniej niż sądziłem. Przynajmniej takie mam wrażenie po kilku odcinkach. Nawet mile odświeżenie od współczesnych seriali.

Odświeżony wygląd (dzięki temu, że oryginalnie był nagrywany chyba na filmie 35mm a potem kadrowany na format TV) dobrze wygląda. W 4:3 gorzej by się oglądało.
  • 7
@Variv: To odświeżenie nie do końca wyszło temu serialowi na dobre. Jest jakiś odcinek z poparzonym gościem. Twarz ma poparzoną. I teraz w wysokiej jakości widać że to maska na dodatek niechlujnie przyklejona. Pewnie w SD i na telewizorze kineskopowym tego nie było aż tak widać. Jeszcze w kilku odcinkach zauważyłem tego typu niedociągnięcia.
@Gieekaa: Do tego odświeżenie ma inny błąd. W niektórych scenach jedna postać podczas rozmowy była kadrowana kamerą na kliszę a druga cyfrową. Widać to najlepiej podczas rozmów mouldera z matką scully w 2 sezonie. Moulder jest praktycznie 4k w matka scully 480p xd i obraz cały czas skacze między jakością xd.

@ruskizydek tqk fabuła później robi się naprawdę niedorzeczna z 6 twistami i powrotami postaci które juz 3 razy umarły, 10
@Kremufka2137: zasadniczo najbardziej xfiles zaszkodziło właśnie lost ze swoim wprowadzeniem nowoczesnej narracji. O ile faktycznie z odcinka na odcinek serial trzyma się super, efekty potrafią być zaskakująco dobre a klimat podmokłych lasów, małych miasteczek i nocnych pustkowi przemierzanych dużym sedanem jest wręcz urokliwy. O tyle ciągle wracanie do statusu qou (nawet jeśli to niedorzeczne) bardzo boli kiedy jest się współczesnym widzem przyzwyczajonym właśnie do seriali typu lost/got/dark itd które nie boją