Wpis z mikrobloga

wieśniaki se wymyślili i się rozeszło dalej, prostacki zwrot


@wonsz1: Prostacki zwrot to wykonał twój stary pijany dawno temu.
Zwykły zwrot regionalny, który się przyjął się przez Kaszubów podczas zaboru Pruskiego
  • Odpowiedz
@wonsz1: W Bydgoszczy, stolicy Kujaw i Pomorza mówi się "ja" albo "no", mówienie "jo" od razu nadaje łatkę wieśniaka z powiatów dookoła Torunia lub z samego Torunia. Z kolei "jo" wypowiadane przez Kociewiaków i Kaszubów jest ok.
  • Odpowiedz
@BaltiBaltazar: To jest jakiś urban legend albo po prostu bańka w której siedzisz. Mieszkam praktycznie od urodzenia w Bydgoszczy i wszyscy w mojej rodzinie i wśród moich znajomych zdecydowanie częściej używają "jo" niż "ja". "ja" jako poniemiecki zwrot też jest używany, ale zdecydowanie rzadziej.

Moja znajoma z Olsztyna miała zdecydowanie większego mindfucka ze słowa "zakluczać"
  • Odpowiedz
@wonsz1: pochodzę z małopolskiej wioski pod Tarnowem i jeszcze w latacj 90 starsi ludzie mówili np "jo żem to zriobiół" albo "ino jo"
  • Odpowiedz