Wpis z mikrobloga

@simirgone: op ma racje, to zaden rozwoj gdy postawisz dwa kloce posrod istniejacej niskiej zabudowy, New York z tego nie bedzie, jest tylko chaos urbanistyczny i zniszczony krajobraz. Nowe inwestycje musza dostosowac sie do tego co juz istnieje a nie narzucac wlasne standardy, to nie jest Dubaj budowany od zera. Wyobraz sobie co by zrobili Niemcy gdyby do ich spokojnego miasteczka przyszedl deweloper z propozycja postawienia kilku wiezowcow bo to rozwinie,
  • Odpowiedz
@hu-nows: pitu pitu. Miasto powinno sie rozwijac. Wiezowce to symbol prosperity. Jak kogos stac to powinien stawiać. Wiadomo ze nie na rynku głownym w krakowie, ale np. juz 5 km od rynku to jaki to problem. W Paryzu jest nowoczesna dzielnica biznesowa i w cele nie jest jakos bardzo daleko od zabytkowego centrum. Miasto to nie muzeum i nie wieś.
  • Odpowiedz