Wpis z mikrobloga

@Clermont: zastanów się dlaczego ktoś z tak ogromna wiedzą, nie pomnaża pieniędzy tylko wypuszcza książkę żeby zarobić. Przeczytałem masę takich tytułów i większość to belkot. To wszystko nie jest takie proste, najlepiej odkładać z wypłaty ile się da i kupować bezpieczne lokaty. Albo cofnąć się w czasie i kupić bitcoiny za 1000 zł.
  • Odpowiedz
zastanów się dlaczego ktoś z tak ogromna wiedzą, nie pomnaża pieniędzy tylko wypuszcza książkę żeby zarobić. Przeczytałem masę takich tytułów i większość to belkot. To wszystko nie jest takie proste, najlepiej odkładać z wypłaty ile się da i kupować bezpieczne lokaty. Albo cofnąć się w czasie i kupić bitcoiny za 1000 zł.


@Szakalio: nie masz pojęcia co jest w tej książce, polecam Ci ją przeczytać przy takim podejściu
  • Odpowiedz
  • 0
nie ma nic innego w tym temacie, tutaj masz opisane jak optymalizować podatkowo swoje zakupy na nasz kraj. Książka może nie jest genialna ale biorąc pod uwagę to co jest dostępne to zdecydowanie TOP


@dzem_z_rzodkiewki: Parę razy tam, gdzie pisano o Samołyku, widziałem jeszcze polecenia Fortecy finansowej Marcina Iwucia, stąd dodatkowe pytanie, czy jest coś lepszego.
  • Odpowiedz
  • 0
W każdym razie dzięki za opinię. Na lubimyczytać wygląda, jakby większość ocen było z fejkowych kont, więc trudno wyrobić sobie jakąś opinię.
  • Odpowiedz
@Szakalio: Problem w tym, że ten argument można zastosować do każdej książki na temat inwestowania. Choć i tak zawsze lepiej książka niż szkolenia ( ͜͡ʖ ͡€)

Ale uwaga, nawet nie trzeba kupować książki, ani cokolwiek płacić, bo większość tych treści jest dostępna za darmo na blogu autora - inwestomat.eu - więc jak ktoś ma problem z płaceniem za książkę, to tego samego może dowiedzieć się za free,
  • Odpowiedz
@Clermont: Każdy preferuje co innego, jednak jeśli nie spodobają Ci się treści na blogu to bardzo mała szansa żeby spodobała Ci się książka tego samego autora. Więc masz możliwość samodzielnej weryfikacji przed zakupem.
  • Odpowiedz
więc jak ktoś ma problem z płaceniem za książkę, to tego samego może dowiedzieć się za free, książka jest bardziej jak ktoś chce dostać wszystko w bardziej uporządkowanej formie.


@Asceus: @Clermont książka ma dużo niższy entry level niż jego blog, dużo rzeczy jest przeredagowanych i sprawdzonych pod kątem "zrozumienia" przez noobów. Więc najlepiej książka -> potem ogólnie o inwestowaniu np Graham -> fora inwestomat.eu
  • Odpowiedz
@Clermont

@Szakalio

@Clermont: zastanów się dlaczego ktoś z tak ogromna wiedzą, nie pomnaża pieniędzy tylko wypuszcza książkę żeby zarobić. Przeczytałem masę takich tytułów i większość to belkot. To wszystko nie jest takie proste, najlepiej odkładać z wypłaty ile się da i kupować bezpieczne lokaty. Albo cofnąć się w czasie i kupić bitcoiny za 1000 zł.

Bo lubi dzielić się wiedzą. On akurat nie obiecuje gruszek na wierzbie tylko realnie podaje ile
  • Odpowiedz