Wpis z mikrobloga

Witam Was wszystkich serdecznie.

Planuję w 2015 roku wyjazd na stałe do Indii lub na Sri lankę.

Mam 45 lat i dość otaczającej mnie rzeczywistości w postaci Macierewiczów,Tusków, Kaliszów, Kaczyńskich i wiecznie żywych Milerów.

Mam dość kraju w którym jak babce sąsiad położy płytę nad rowem aby suchą noga mogła dojść do domu to na drugi dzień zjawia się urzędnik z żądaniem uzyskania zezwolenia na budowę mostu i możliwością zalegalizowania samowoli budowlanej za kwotę 120 000 zł !!!

Nie miał jednak kolega Drzewiecki racji że to dziki kraj...., jak to był dziki to był fajny, kraj w którym wszystko można było załatwić bez zbędnych formalności. Teraz zaczyna być normalnie, czyli nie do zniesienia, banany mają być proste (choć nikt Matki Natury nie uprzedził), samochody włażą ludziom na głowy, teraz jeszcze będziecie dmuchać żeby sobie przypomnieć czy piliście wczoraj (socjologicznie nawet ciekawe)

i wszechobecny wyścig szczurów, Ci ludzie- maszyny za biurkami koncernowych bossów-kolosów z wypranymi mózgami do tego stopnia że nawet z przyjaciółmi nie są w stanie rozmawiać normalnym językiem i bredzą, nawet nie zauważając te bzdurne frazesy wyniesione ze szkoleń stopnia podstawowego nie zdając sobie sprawy że ich mowa ciała mówi całkiem coś odwrotnego.

Dochodząc do wniosku że we własnym, kochanym nad życie kraju jestem wszędzie petentem postanowiłem to zmienić, a że kraju mego już nie zmienię, postanowiłem wyjechać i tylko z oddali z trwogą w sercu obserwować kto następny do rozkradzenia tego co jeszcze zostało...

Na początku mam zamiar żyć z funkcjonującej firemki w Polsce obsługiwanej telefonicznie i mailowo, a docelowo zakup łódki i osprzętu do pływania z turystami na ryby na ocean.

Uprawnienia wodne mam wszelakie (prawie), resztę kupię na ulicy w Mombaju :) , łódkę i osprzęt chcę sfinansować ze sprzedaży samochodu, wyposażenia domu i sprzętów już bezużytecznych typu narty.

Szukam podobnego desperata lub desperatki do wspólnego wyjazdu i wzajemnej pomocy.

Szukam też kontaktu z Polakami w Indiach lub na Sri lance aby pomogli znaleźć się w tej kulturowej rzeczywistości.

Przy okazji pozdrawiam wszystkich

Robert
  • 22
@PoProstuMichal: hmmm, no cóż z żoną po 25 latach małżeństwa od 0,5 roku jesteśmy w separacji :( , ale nie wykluczam że jej przejdzie i kiedyś zawita na goa czy innej plaży. Córki dwie dorosłe (no ta druga prawie 18 lat).
@robi45: a tu fakt jak się ludzie traktują w Polsce, sprzed 5 min - czyli o 20,15

Kierowca mojej firmy pojechał wczoraj do Czech po towar dla Klienta z Wawy (wartość 28 000 zł), płacąc za ten towar z góry i zgodnie z zawartą umową z Klientem dzwonię do niego o godz 10 rano że towar jest w drodze i będzie na godz 18, proszę o przygotowanie gotówki bo jeszcze tego
@Lessi: za późno ktoś mi opowiedział historię o wędkarzu który łowi ryby (może znasz?) , a co do córek to starsza sama będąc w Tajlandii w zeszłym miesiącu spisywała tacie ceny i dowiadywała się o koszty życia :) , młodsza 18 da radę, mama i siostra zrozumieją a na sukę moją poczekam z wyjazdem (bo niewiele jej zostało), Generalnie od rodziny dzielić mnie będzie 1300 zł, myślę że to nie jest
@PoProstuMichal: Dzięki, po prostu jak widzisz,,,,, wolę się z rikszarzem o 10 rupii kłócić tam parę razy dziennie, niż tu o 8 tyś

z Gościem................... który jest właścicielem firmy........... niemałej