Wpis z mikrobloga

doplacanie do kredytow z panstwowych pieniedzy powinno byc karalne, nie zyskuje na tym nikt poza deweloperem. nawet ta osoba co dostaje doplate po prostu wychodiz na 0, bo bez doplaty po prostu ceny by nie wzrosly.

mieszkania zawsze beda kosztowac tyle zeby ludzie sie pod korek kredytowali -> jak ludzie moga sie zakredytowac wyzej to mieszkania rosna, proste

#nieruchomosci #ekonomia #opinia
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 122
nie zyskuje na tym nikt poza deweloperem


@gharman: bzdura, banki zyskują, politycy zyskują, właściciele nieruchomości zyskują

mieszkania zawsze beda kosztowac tyle zeby ludzie sie pod korek kredytowali

@gharman: a to akurat fakt, (nie)dziwne że nikt o tym nie mówi. Ceny w dużych miastach nie zależą od żanych cen materiałów, inflacji i innych pierdół. Zależą niemal wyłącznie od zdolności kredytowej klientów.
  • Odpowiedz
@gharman: tak naprawdę czy deweloper zyskuje? Można by było powiedzieć, że w konsekwencji nie. Bo jak za mocno rosną ceny nieruchomości to potem ma problem ze zbyciem. Najważniejsza jest marża wraz z obrotem. Jeżeli wybudowanie mieszkani kosztuje 400k zł sprzedaż po 500k ( 25%) lub wybudowanie 800k sprzedaż po 1000k ( 25% ). Łatwiej jest sprzedać mieszkanie po 500k niż po 1mln. Teraz mają żniwa mają super zysk ale w
  • Odpowiedz
@gharman: Ty myślisz, że beneficjent wychodzi na 0, ja myślę, że jest na miniusie, bo bierze na siebie więsze ryzyko - więszka kwota + ryzyko utraty dopłaty.
  • Odpowiedz
@gharman oczywiście że kredytobiorca zyskuje, tylko to trzeba brać od razu jak program kredytowy wejdzie, zamiast czekać latami a potem płakać w poduszkę
  • Odpowiedz
oczywiście że kredytobiorca zyskuj


@fenbekus: Wolę opcję "nie traci, podczas gdy wszyscy inni tak". Bo jednak mieszkania podrożały mniej więcej o wysokość dopłaty. Więc bez BK2% miałbyś podobnie, a inni mieliby o niebo lepiej.

Ale tak, w tym kraju trzeba od razu po wprowadzeniu socjalu gnać po niego, bo potem zaczyna się cyrk z budżetem, a potem go zabierają. Lepiej być w garstce wybrańców, niż w ruchanej w dupę masie.
  • Odpowiedz
  • 1
oczywiście że kredytobiorca zyskuje, tylko to trzeba brać od razu jak program kredytowy wejdzie, zamiast czekać latami a potem płakać w poduszkę


@fenbekus: ja juz mam mieszkanie wiec nic na tym programie nie zyskuje
inb4: "no ale twoj kwadrat jest drozszy1!11111", no i co z tego, gdzies mieszkac musze, jak bede chcial kupic drugi, albo zmienic na drozszy to bedzie dla mnie drozej....
  • Odpowiedz
  • 4
Ale tak, w tym kraju trzeba od razu po wprowadzeniu socjalu gnać po niego, bo potem zaczyna się cyrk z budżetem, a potem go zabierają. Lepiej być w garstce wybrańców, niż w ruchanej w dupę masie.


@Yuri_Yslin: to jest dobry opis polski
wszystko polega na tym zeby byc w garstce wybrancow a nie w grupie wykorzystanych:
- nie bierzesz kredytu 2% ? to tracisz
- nie jestes w it/lekarzem? to
  • Odpowiedz
  • 0
a to akurat fakt, (nie)dziwne że nikt o tym nie mówi. Ceny w dużych miastach nie zależą od żanych cen materiałów, inflacji i innych pierdół. Zależą niemal wyłącznie od zdolności kredytowej klientów.


@Bpnn: dlatego nie ma znaczenia czy stopa jest 1 czy 20 procent bo deweloper i tak tak dobierze cene zeby cie nie bylo stac na wiecej niz 50 m2 , chyba ze jestes w malym % zarabiajacych wiecej
  • Odpowiedz
  • 0
banki zyskują, politycy zyskują, właściciele nieruchomości zyskują


@Bpnn: wytlumacz mi jak zyskuje polityk (chyba ze sugerujesz lapowki)?
wlasciciele ? no nie do konca bo wiekszosc ma 1 mieszkanie i nic nie zyskuja ze ich kwadrat jest drozszy. chyba ze planujesz sprzedac mieszkanie i na emeryturze zyc z tych pieniedzy a sam bedziesz po mostem

banki, to fakt
  • Odpowiedz
  • 0
takie skrajnie wartości to mają wpływ, dlatego napisałem "niemal wyłącznie" zamiast "wyłącznie"


@Bpnn: prawda, skrajne wartosci troche zmieniaja
  • Odpowiedz
@gharman: Ja zyskam jeśli mi się uda. Mam stan surowy zamknięty zbudowany z własnych środków, potrzebuję 350 tysięcy na dokończenie. Na bk2 się nie łapałem bo był linie wkładu własnego, na tym 0% ma nie być.
  • Odpowiedz
nawet ta osoba co dostaje doplate po prostu wychodiz na 0, bo bez doplaty po prostu ceny by nie wzrosly.


@gharman: No niekoniecznie. Jest stratna. Tzn. zyskuje w porównaniu do tych, którzy nie mogli skorzystać z dopłaty, ale traci w porównaniu do całkowitego braku dopłat.
Od wyższych odsetek (bo niby po to była dopłata) da się uciec nadpłacając regularnie kredyt. Kapitał i tak musisz zapłacić, a przez dopłaty wzrósł kapitał
  • Odpowiedz
@gharman: nie no osoba co dostaje dopłate wychodzi na srogi plus bo ma praktycznie darmowy kredyt, jak ktoś wszedł na początku programu to ceny jeszcze nie zdążyły aż tak urosnąć żeby mieć znaczenie, a jak pod koniec to będą mieć znaczenie dopiero jeśli zacznie spadać.
  • Odpowiedz
@gharman Generalnie rynek mieszkaniowy Polski podąża droga rynku brytyjskiego, tylko czekać jak tu też zaczną się dopłaty dla wynajmujących u kogoś prywatnie.
  • Odpowiedz
@gharman W UK zaczęli ceny pompować dopłatami rządowymi, pożyczkami nieoprocentowanymi rządowymi, potem znieśli jeszcze podatki przy zakupie na pewien czas żeby stymulować popyt. Wprowadzili też swego czasu dopłaty do wynajmu od prywatnych właścicieli w sytuacji pompując generalnie pieniądze podatników w portfele właścicieli nieruchomości. Do tego jeśli masz domy na wynajem możesz je mieć na kredycie tylko odsetkowym, bez spłacania kapitału, żeby można było taniej i łatwiej kolejne nieruchomości na wynajem kupić.
  • Odpowiedz