Wpis z mikrobloga

Nie chcę wywołać fali hejtu, ale z czego właściwie bierze się depresja? Ok, chodzi o neuroprzekaźniki, ale czy szeroko pojęty smutek odczuwany przez osobę ma na to wpływ czy ktoś może mieć szczęśliwe życie, a po prostu fizjologicznie mu czegoś brakuje w organizmie? Dlatego wszyscy się wkurzają na „idź, pobiegaj” i że tylko leki pomagają, a nie zmiana nastawienia itp.

#depresja #kiciochpyta
  • 6
ale z czego właściwie bierze się depresja?

nie wiadomo. Hipotez jest pełno różnych, tak samo czynników które zwiększają ryzyko jej wystąpienia.

ale tak konkretnie jak z innymi chorobami, ze można wskazać jakaś bakterię to nie wiadomo jeszcze.

Ok, chodzi o neuroprzekaźniki

a może nie? jest hipoteza, że jest niedostateczna neurogeneza w hipokampie (wielu ludzi z depresją ma mniejszy niż powinni) a antydepresanty pomagają ją stymulując.

jest sporo hipotez, może nie chodzić do
  • 0
@10129: ok dzięki, właśnie chodziło mi o to że to nie jakiś bodziec typu, umarło komuś dziecko i dostaje depresji tylko raczej zaczyna się w mózgu z powodu niedoborów?
a w ten sposób. termin którego szukasz to depresja reaktywna/sytuacyjna, może z czasem się w "kliniczną" przerodzić (sytuacja się poprawia a depresja nie mija (bo ta przedłużająca się reakcja na stres coś popsuła w głowie?))

ogólnie jak masz #!$%@? życie i z tego powodu dostajesz 'depresji' to leki nie pomogą zbytnio, przynajmniej psychiatra tak tu gadał.

@hyatt:
10129 - a w ten sposób. termin którego szukasz to depresja reaktywna/sytuacyjna, może...