Wpis z mikrobloga

Wielu z was myśli sobie,że będzie szczęśliwym jak znajdzie sobie dziewczynę, a tak naprawdę jeśli teraz nie jesteś szczęśliwy to mając dziewczynę będziesz szczęśliwy krótkotrwale a potem sobie wkręcisz: nie mam swojego domu,samochodu i nadal jestem smutny albo,że nie masz takiego ciała idealnego lub nie podróżujesz po świecie jak inni.
Prawda jest taka,że zawsze nam będzie mało tak jest skonstruowany nasz zwierzęcy mózg.
#przegryw #depresja #psychologia #rozwojosobisty #duchowosc
  • 19
  • Odpowiedz
@Kodzirasek: takie ujęcie tematu że "znajdzie sobie dziewczynę" już zakłada jakąś jednostronność
że ty znalazłeś i już masz
a to dopiero początek i możesz jej zaraz nie mieć, bo nie wszystko masz pod kontrolą
więc te dalsze kroki - że "sobie wkręcisz: nie mam swojego domu,samochodu" - to prędzej ci laska wkręci że nie spełniasz oczekiwań księżniczki niż że sam na to wpadniesz
  • Odpowiedz
@Sants1: Zgodnie z twoim rozumowaniem ludzie nie tworzyliby par inb4 "zeby byc jeszcze bardziej szczesliwi". Szczesliwy to taki ktoremu nic juz nie brakuje.
  • Odpowiedz
  • 1
@Sants1: @Sants1 To nie działa tak bo szczęśliwy człowiek nic by nie robił i nic nie osiągał.Po prostu z poziomu szczęścia podchodzi się tak że chcemy komuś coś dać a nie patrzeć tylko na swoje potrzeby.
  • Odpowiedz
  • 1
@Sants1: Dopiero jak człowiek jest szczęśliwy i zakceptuj siebie to pojawiają się fajne pomysły i chęć osiągania czegoś ale już bez tej presji że muszę muszę muszę lecz z poziomu spokoju.
  • Odpowiedz
Prawda jest taka,że zawsze nam będzie mało tak jest skonstruowany nasz zwierzęcy mózg.


@Kodzirasek:
zwierzęcy tak jest skonstruowany. na szczęście mamy też wyższe funkcje niż tylko te zwierzęce :)

człowiek z poczuciem braku szczęścia będzie zawsze nieszczęśliwy... taki człowiek myśli że samochód da mu szczęście. Potem pracuje nieszczęśliwy żeby tylko mieć samochód, po roku kupuje samochód cieszy się nim przez tydzień a potem znowu jest nieszczęśliwy... wiec wkręca sobie że żona
  • Odpowiedz
W punkt w końcu ktoś zrozumiał co miałem na myśli.


@Kodzirasek: większość ludzi tego nie ogarnia...
myślą że trzeba mieć pragnienie(poczucie braku) żeby mieć motywację aby coś robić, że trzeba od poniedziałku do piątku cierpieć i się poświęcać żeby zasłużyć na odpoczynek w weekend... a w jakiejś dłuższej perspektywie zdobyć obiekt pragnienia...

nie ogarniają że "szczęście to sposób podróżowania, a nie punkt docelowy"

namaste :)
  • Odpowiedz
@Kodzirasek:

a potem sobie wkręcisz: nie mam swojego domu,samochodu i nadal jestem smutny albo,że nie podróżujesz po świecie jak inni.


XD, te rzeczy wkręca partnerka poprzez, jak widać wyżej, umiejętny gaslighting
  • Odpowiedz
i jak się zmienia ten środek ?


@Forak:
przez szeroko rozumiany rozwój duchowy/rozwój osobisty pracujesz nad sobą, swoimi emocjami i swoimi przekonaniami.
Na start uczysz się praktyki medytacji potem zaczyna Ci się wiele w głowie układać, zasilasz te zmiany czytając np książki mojego ulubionego Dr Hawkinsa, można zacząć od "Technika Uwalniania"
Psychoterapia z dobrym psychologiem też nie zaszkodzi :)

generalnie temat jest szeroki... kultura/społeczeństwo/hollywod/rodzice sprzedali nam "programy" co trzeba zrobić żeby
  • Odpowiedz
@milek347:
Dla mnie Hawkins to mega odkrycie, IMO debeściak nad debeściaki i jego się będę trzymał :)
przeczytałem już "Przywracanie Zdrowia" "Technika Uwalniania" "Siła czy Moc" i "Przekraczanie poziomów świadomości" a przeczytam wszystko co napisał :)

lista:

"Człowiek w poszukiwaniu sensu" Viktor E. Frankl (sroga lektura... Frankl będąc w obozie koncentracyjnym WYBRAŁ aby nie użalać się nad sobą tylko podnosić na duchu innych, po przeczytaniu tej książki nie da się już
  • Odpowiedz