Wpis z mikrobloga

Powiem Wam, że bycie pracownikiem Utrzymania Ruchu jest na prawdę denerwujące... Po pierwsze, ja nie mam technicznego doświadczenia, po drugie, jest to mocno stresująca robota...
Dzisiaj na nocce w pewnym momencie przestała funkcjonować maszyna, to ja, jako UR idę i szukam przyczyny usterki aby ją oczywiście naprawić... Po ponad dwóch godzinach walki z tym q0wnem, poddałem się, opisuję całą sytuację Master UR'owi.
Gdy przyszedł o 5:30, poprosiłem aby w pierwszej kolejności, zobaczył tą maszynę. W pięć minut znalazł usterkę... Gdzie potem okazuję się że ta usterka była widoczna gołym okiem...

Ja się chyba serio nie nadaję do pełnienia takiej funkcji...
( ͡° ʖ̯ ͡°) ()

#przegryw #depresyjnememy #samotnosc #zyciejestdodupy #kolchoz
Akinori456 - Powiem Wam, że bycie pracownikiem Utrzymania Ruchu jest na prawdę denerw...

źródło: temp_file2194393896819393644

Pobierz
  • 21
@Akinori456: Hej byq, pracowałem jako szef utrzymania ruchu w jednej dużej fabryce. Nie łam się i do przodu. Mechanicy utrzymania ruchu są na wagę złota i to, że czasem nie jesteś w stanie czegoś szybko wymyślić lub naprawić, nie znaczy, że nie nadajesz się do tej roboty. Trzeba doświadczenia, a doświadczenie przychodzi z czasem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Akinori456: Robię na UR już 6 lat i bywa tak, że cała zmianę przebimbam. Robota której nie jesteś w stanie przewidzieć. Raz będziesz latał z jęzorem przy ziemi, a drugim razem chillował. Nie wiem czy macie stare czy nie maszyny. Na starych zwykle operatorzy mają już dobrze połapane co jak dziala i warto z nimi rozmawiać. Robiąc przy maszynie 8h codziennie, oni widzą rzeczy, o których UR nawet nie pomyśli. Co
Siema mordo, też jestem nowy w ur i bez dużego doświadczenia. Też czasem nie wiem co robić i kombinuję. Nie bój sie pytać spoko ludzi o pomoc, nie boj sie przyznać ze czegoś nie wiesz, a poza tym staraj sie jak najwięcej łapać info. Dobra robota to jest, warto cisnąć imo
@Akinori456 głowa do góry mordo, też pracuje w UR. Przez pierwsze 6 miesięcy uczyłem się jak chodzić po hali żeby mnie nie zmiotło z planszy. Po 2 latach dopiero sie czułem że mogłem zostać sam i jakos to bedzie. Dziś już pracuje w tym 3.5roku no i progres jest. Ale nigdy człowiek nie będzie alfa i omegą. Ważne jest, że się ma chęci do poznawania maszyn i ich budowy a potem walka
@Akinori456: Może przykład anegdotyczny ale znam dwóch ludzi z UR i są to starzy tokarze którzy potrafią niemal wszystko, mechanika, hydraulika siłowa, elektryka, rozebrać na części pierwsze każdą maszynę i złożyć to pikuś. Parę razy słyszałem jak narzekali bo młodzi to by tylko wymieniali podzespoły, a bez nich to stare maszyny albo awarie konieczne do szybkiego ogranięcia będą niemożliwe do wykonania.

Nie bije tu do Ciebie tylko do tych staruchów bo