Wpis z mikrobloga

@KingaM napewno nie jest to idealne rozwiązanie. Ale nie każdy ma dziadków czy ciocie która może odebrać wcześniej albo zaprowadzić ciut później a i znakomita większość z nas musi w pracy fizycznie być 8h a do tego dochodzi dojazd z i do przedszkola. Ogólnie temat jest ciężki i ja miałem to szczęście że Covid zrobić pracę z domu powszechna gdy jesteś pracownikiem biurowym i to bardzo pomogło
  • Odpowiedz
@KingaM: Są przedszkola gdzie dzieci mają zapewnioną dobrą opiekę, kreatywne zabawy i elementy edukacji wczesnoszkolnej. Są też przechowalnie dla dzieci. Uważam też, że ważnym elementem jest socjalizacja dzieci żeby nie zasilały w przyszłości tagu przegryw ;)
Mój syn w pandemii nie mógł w chacie wytrzymać z nudów, mimo tego że wymyślaliśmy mu zajęcia potrzebował kontaktu z dziećmi w swoim wieku do dobrej zabawy.
  • Odpowiedz
@KingaM dawno nie słyszałem większej głupoty. Dziecko w przedszkolu uczy się samodzielności, obowiązkowości, integracji z grupą, nie mówiąc już o uczeniu się podstawowych rzeczy. Nawet żłobek jest wskazany tak od 2 roku życia, oczywiście jakiś porządny a nie przechowalnia - koszty porównywalne z nianią, a dzieciak jest dzięki temu 100x bardziej ogarnięty od większości niemot, co siedziały z mamusią.

Tak, napisałem ogólnie o przedszkolu bo co niby rodzice mają zrobić jeśli nie
  • Odpowiedz
@KingaM: dziecko w wieku przedszkolnym powinno przebywać w grupie rówieśniczej, bo to ważny element jego rozwoju. Siedzenie w domu z mama tego nie zapewni. Co więcej, przedszkolaki dużo chorują więc ten realny czas w placówce i tak jest mniejszy.

Pelny etat to w PL 8 godzin plus czas na dojazd i odbior. Nie każdy ma elastyczna lub zdalna pracę, nie każdy może pracować mniej. Z tego powodu proponuję nie oceniać i
  • Odpowiedz
@moniuszki: tak, do circa 3 rz dziecko nie potrzebuje nawiązywać relacji z rówieśnikami a młodsze nawet nie jest w stanie (roczniak). Za to potrzebuje silnej i bezpiecznej więzi z jednym/dwoma opiekunami (matka i ojciec).
  • Odpowiedz
@KingaM moj synek lvl 4 to z przedszkola by najchętniej nie wychodził. „Tata, dzisiaj miałem dobry dzień, bo dobrze łobuziakowalismy z Jasiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)”. A na wakacjach, gdy miał jakieś 3 to powieezial: No fajne te wakacje, ale z wami trochę nudno… (tak, cały czas wymyślamy mu atrakcje).
  • Odpowiedz
tak, do circa 3 rz dziecko nie potrzebuje nawiązywać relacji z rówieśnikami a młodsze nawet nie jest w stanie (roczniak). Za to potrzebuje silnej i bezpiecznej więzi z jednym/dwoma opiekunami (matka i ojciec).


@ciemnienie czyli nikt nie może tego zapewnić, oprócz bezrobotnych rodziców. Bo babcia i dziadek też odpadają
  • Odpowiedz
@KingaM: W przedszkolu ma kolegów, codziennie jakieś zajęcia typu angielski, rytmika, piłka, taekwondo, co chwilę jakieś teatrzyki, koncerty, wycieczki itp. ... jak jest chora i ma siedzieć w domu z rodzicami pracującymi na home office to ją z nudów roznosi
  • Odpowiedz
@KingaM: pewnie zależy od przedszkola. ja po latach zdałem sobie sprawę, że mama mnie tam tylko przechowywała 5h dłużej niż to było konieczne (7-16). Raz "uciekłem" z przedszkola, bo mieszkałem na przeciwko praktycznie i nie chciało mi się tam siedzieć, marnowanie czasu to było, w domu więcej zajęć miałem bez udziału rodziców nawet, a w domu mama i tak siedziała całymi dniami. Jak wtedy wróciłem to akurat grała w pasjansa.
  • Odpowiedz
@KingaM ja tam bardzo cieplutko wspominam czasy przedszkolne, na początku podstawówki już dzieciak stawał się na tyle kumaty niestety, że coraz bardziej był świadomy wadliwości świata i tego, że niektóre rzeczy są #!$%@?(myślę, że w moim przypadku dzieciństwo skończyło się +- 4 klasa szkoły podstawowej.
  • Odpowiedz