Wpis z mikrobloga

@nad__czlowiek: choć moje serce jest całe zakochane w Rammlied, to Armee de Tristen było IMHO lepsze jako starter. Nie miało takiej potęgi i #!$%@?ęcia jak Rammlied, ale bardzo fajnie funkcjonowało jako taka powolna rozgrzewka, wprowadzenie członków zespołu na scenę i ten moment "dobra, zaczynamy!" ( ʖ̯)