Aktywne Wpisy
Kopyto96 +449
Ten typ to fenomen xD Wrzuca kilkanaście filmów w miesiącu, za każde lekko ponad milion wyświetleń, zbija pewnie grube siano przy takiej ilości i monetyzacji, a po prostu recenzuje obiektywnie żarcie. I to z reguły takie proste żarcie. I to jest proszę Państwa NISZA. On się w nią wbił.
Tak, nisza, bo po prostu każdy już się zdążył sprzedać i jeździ wypolerować berło za hajs xD Czyli nagrać, jakie to super jedzenie
Tak, nisza, bo po prostu każdy już się zdążył sprzedać i jeździ wypolerować berło za hajs xD Czyli nagrać, jakie to super jedzenie
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Mam dosc mojej pracy i nie, nie będzie info po 16, bo już sie zwolniłam, wczoraj. Ale muszę sie wyżalić.
Jestem analitykiem, pracowałam od 4 lat w tym samym korpo. Był u nas nieformalny podział w zespole, a osia tego podziału były dwie rywalizujące ze soba liderki. Obie babki są dobre w tym co robia i tutaj nie ma zastrzeżeń, ale każda gra mocno pod siebie. Ja zwykle pracowałam u jednej, a 3 msc temu mnie przeniesiono na projekty drugiej. Mi to nie przeszkadzało, obojętne. Tyle ze ta druga upatrzyła sobie w tym pole do popisu u codziennie próbowała mi coś wytknąć. Cokolwiek się nie działo, to zawsze była wina, żeby pokazać ze tamta liderka mnie nie nauczyła czegoś, nie pokazała. Często było tak, ze robili sobie jakieś statusy i ja nie byłam zapraszana ani o tym nie wiedziałam. A potem musiałam zbierać wymagania jak każdy. Nie mogłam sie doprosić o informacje, pisałam do różnych koleżanek czy tu mam być, czy to mam zrobić do tej daty. Zgłaszałam liderce. Wszystkie materiały dodawałam, tagowalam kogo sie da. Nic. Jak piąte koło u wozu. Na koniec okazało sie, ze moja cześć została zaakceptowana bez problemu, a do reszty były zastrzeżenia. I nagle liderka sie budzi ze w mojej części były rzeczy które pomogłyby reszcie, ale mimo próśb nikt mnie nie dodał do statusów, nikt nie rozmawiał zbytnio i nikt nie zajrzał w to co wrzuxilam na wspólny dysk. I czyja to wina? A jakże moja. A w zasadzie drugiej liderki, bo wyszła jazda, ze ona mnie nie nauczyła. Noszzz… 3 dni stresu i ciągłego ciskania sie do mnie o coś. Potem kazanie mi żebym po godzinach nadrabiała prace innych z sugestia, ze powinnam bo to moja wina. Całe spotkania z kierownikiem tego u tamtego żeby pokazać kozła ofiarnego.
I po co to wszystko? Żeby jedna baba dowaliła drugiej. A ja nawet nie jestem strona. Czuje sie jak gowno ze w ogóle dałam sie w to wciągnąć ze szybciej nie ogarnelam co sie dzieje i miałam tez moment ze uwierzyłam, ze zrobiłam błąd i przepraszałam zespół pod naporem stresu jaki mi zafundowała liderka. I tyle dzięki, szukam nowej roboty:)
#logikarozowychpaskow #pracbaza
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Jailer
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
dobra decyzja, powiedzenia.
@mirko_anonim: kto z babami pracował, ten się z cyrku nie śmieje
@mirko_anonim: Jak można je nazwać dobrymi skoro ta druga #!$%@? jazdy jak na podwórku w przedszkolu xD
@mirko_anonim: Tylko nie mów, że się zgodziłaś na to XD Nie rozumiem ludzi, co nie potrafią sie postawić w robocie.
@KriegCaptain710 W korpo na odchodne jest zwykle ankieta czy pogadanka o powodach odejścia. Jeszcze może naprawić swój błąd ( ͡º ͜ʖ͡º)
@mirko_anonim: no takie sa baby - faceci szybko by doszli do rozumu
@KriegCaptain710: Co wy macie z tymi hrami? Serio wydaje wam się, ze wielka julka z hr i jej przełożona grażyna która siedzi w dupie u
Pozew za mobbing to jest dokładnie sytuacja, przed którą HR ma chronić firmę (w korpo Julka egzekwuje policies, a