Wpis z mikrobloga

Pogadałem dziś z przyjaciółką mojej ex, która wyjechała za granicę rok temu i kontakt mają tylko na messengerze i telefoniczny. Mówi, że wie, że to jest już na 100 % koniec i nie ma o co walczyć i jej bardzo przykro. Lubiliśmy się. To jest dla mnie bardzo ciężkie. Inna jej przyjaciółka między wierszami stwierdziła to samo, ale mówiła, że to nasza sprawa i musimy sobie wyjaśnić. Miałem jeszcze małą nadzieję, że mogę wszystko odzyskać. 6,5 roku do kosza. Niestety, ta przeprowadzka do dużego miasta zebrała najgorsze żniwa. Różowa usunęła już ze mną zdjęcia z, jest dla mnie oschła i nawet niemiła, w ogóle nie chce kontaktu. Stało się to dla mnie z dnia na dzień, choć wiem, że od jakiegoś czasu to już nie było to i nasz wspólnie spędzony czas nie był aż tak fajny.

Jedyne co mogę zrobić, to zapomnieć, odpuścić, żeby czas wyleczył rany. A jeśli jesteśmy sobie pisani, to ułoży się samo po czasie. Na ten moment lepiej powiedzieć - coś się zakończyło, niech życie toczy się dalej i los zadecyduje co ze mną będzie.

Czuję mieszankę emocji. Rozpacz, złość, niepokój, ciekawość, wszystko. Najbardziej mnie boli to, że te 1,5 roku temu przed wyprowadzką było super. Naprawdę mieliśmy super życie razem i super spędzaliśmy czas wolny. Ile ja bym oddał za to, by się cofnąć w czasie i inaczej wszystko zrobić. Ale to nie znaczy, że ona jest bez winy. Cóż, "analiza wsteczna zawsze jest skuteczna".

Przede mną jeszcze rozwiązanie problemów ze zdrowiem, co też nie będzie łatwe, a ryzykowne i bardzo się tego boję, ale muszę dać radę. Wszystko zawaliło mi się w kilka miesiecy. Nie widzę dla siebie przyszłości. Żadnej. Zawodowej, prywatnej, uczuciowej. Na każdym polu są czarne chmury.

#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #zalesie #depresja
  • 9
@Yurakamisa: Nie ma. Spędzała ze mną praktycznie 100 % czasu wolnego. Byliśmy w innym miescie. Jak wracaliśmy na weekendy, to tez każdy weekend razem i noce również (raz u moich rodziców, raz jej). Wróciła na rodzinną wieś, nieopodal mojego rodzinnego miasta. Wszystkie jej koleżanki są w długoletnich związkach. Wiem, że różowa teraz dużo przesiaduje z rodziną. Kilka domów dalej jej brat cioteczny, którego syna jest matką chrzestną. Pracuje jeszcze zdalnie i
@2-aminopirydyna: byliśmy razem 6.5 roku. Co znaczy dla ciebie laska ekstraklasa? Dla mnie była ekstraklasa, bo ją kochałem. Mnie nie interesują jakieś szony co mają trochę lepsze cialozl, tylko to jakim kto jest człowiekiem i co ma w głowie
Co znaczy dla ciebie laska ekstraklasa?


@Kopyto96: inteligentna (największe stężenie takich na lekarskim), posiadająca zainteresowania wspólne ze mną jak i osobne, asertywna, spontaniczna, lubiąca aktywność. W życiu to takie ze 3 może poznałem, na resztę to szkoda strzępić ryja, zwykłe kule u nogi