Aktywne Wpisy
Anetkia +636
Jako kobieta rzygam już feminatywami. Jestem psychologiem a coraz częściej słyszę "czy psycholoszka już przyjmuje?" Jestem CZŁOWIEKIEM a nie człowiekinią, jestem gościem a nie gościnią. Jestem też OSOBĄ (rodz. żeński), mężczyzna powinien być "OSOBEM"? Do jakiej patologii to prowadzi.
#feminatywy #bekazlewactwa #logikarozowychpaskow #zalesie
#feminatywy #bekazlewactwa #logikarozowychpaskow #zalesie
mirko_anonim +10
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jestem szczery do bólu i moja różowa o tym wie a jednak ma pretensje. W rozmowie wyszło że jej powiedziałem, że jest z wyglądu przeciętna ale mi to nie przeszkadza bo ma dobre cechy. I ona teraz nie może tego przeboleć, mówi że to chyba nie ma sensu żebyśmy byli razem wtf. Sama dobrze wie że nie jest modelką wiec czego oczekuje, że będę mówił że jest?? Ja sie
Jestem szczery do bólu i moja różowa o tym wie a jednak ma pretensje. W rozmowie wyszło że jej powiedziałem, że jest z wyglądu przeciętna ale mi to nie przeszkadza bo ma dobre cechy. I ona teraz nie może tego przeboleć, mówi że to chyba nie ma sensu żebyśmy byli razem wtf. Sama dobrze wie że nie jest modelką wiec czego oczekuje, że będę mówił że jest?? Ja sie
@daczka92: Pracowałem i pracuje na etacie. Wszystko zależy od szkoły, miasta, oraz podejścia samego instruktora. Mój do południa jeździł na B, popołudniami plac na A.
@daczka92: Kolejny raz - zależy, jakie miasto. Sprzedam Ci protip, tylko nie mów
Zrobię prawko, kupię coś większego - żeby bezpieczniej jeździć na głównych drogach
Zielony kolega cały czas mi ciśnie, żebym sprzedał 125 ^^
Ale nie zrobię tego, bo go potrzebuję jako środka transportu. Zrobię A, to wtedy sprzedam.
Ja się waham między er5, Gs 500, a cb 500/600
@WolvvloW: Nie no to jest trochę inna sytuacja, jesli takie 125 przy okazji pełni role środka transportu to jest to zupełnie inna para kaloszy. Ja głównie z tego względu pisałem, żebyś sprzedał, bo jest początek sezonu i bardzo łatwo teraz o dobrą cenę.
@WolvvloW: Tylko ER5. GS500 to są bardzo
Trochę droższa, ale fajna
@jonasz787: raz miałem jazdę kursową w deszczu, instruktor powiedział mi, że lepiej nauczyć się jeździć w deszczu szybciej i w bardziej bezpiecznych warunkach (motocykl obtoczony gmolami jak panierka na schabowym) niż żeby mnie kiedyś samemu deszcz złapał.