Wpis z mikrobloga

  • 4
@majk-kampi @Teec nie, nie. Słynny ostatnio spice diavola pro. Tylko ja mam wersję 1.0. Teraz w sprzedaży jest chyba tylko lepsza v 2.0. Ale ta pierwsza też daje rade :) na kamieniu było 490 C jak wrzucałem placka.
  • Odpowiedz
Ciekawe rzeczy opowiadasz. Widziałem @zasadzka01 już ten sprzecior ale myślałem że to znowu jakiś scheiss.

Dobrze się TP czyści? Jak dlugo użytkujesz itd. No i jaki masz przepis na placka
  • Odpowiedz
  • 0
@majk-kampi powiem Ci ze do pizzy neapolitanskiej ten piecyk to game changer. Nagrzewasz na maxa, wrzucasz placka i gotowe. Ja słaby jeszcze jestem, a i tak jak na domowe warunki, masz poczucie że jesz pizze jak na mieście. Czyści się banalnie. Jak ci się coś przypali to wystarczy zdrapać i przetrzeć. Jak ci się nie przypali, to tylko szmatka przecierasz i gotowe. Co do przepisu to ja się mało znam, korzystasz
  • Odpowiedz
  • 0
@nieaktywny_88 teoria mówi 100sekund. W moim piecyku tyle to za mało. Wrzucam na 70 sekund, potem wyciągam, obracam, wkładam, powrotem i trzymam tak długo aż mi się będzie z wyglądu podobać. Może jakbym nie chciał obracać placka to by się w 110 sekund zrobił.
  • Odpowiedz
@zasadzka01: dzięki za przepis. Piszesz ze początkujących jesteś a ty mi tutaj z kalkulatorsmi wylatujesz i hydratacji ( ͡ ͜ʖ ͡)
To ja jestem całkowity noob ale dzięki zobaczę sobie. Muszę żonę namówić ( )
  • Odpowiedz
@zasadzka01

@majk-kampi powiem Ci ze do pizzy neapolitanskiej ten piecyk to game changer. Nagrzewasz na maxa, wrzucasz placka i gotowe. Ja słaby jeszcze jestem, a i tak jak na domowe warunki, masz poczucie że jesz pizze jak na mieście. Czyści się banalnie. Jak ci się coś przypali to wystarczy zdrapać i przetrzeć. Jak ci się nie przypali, to tylko szmatka przecierasz i gotowe. Co do przepisu to ja się mało
  • Odpowiedz
  • 0
@b7kj nie wiem z czego, ja ogólnie pizze robię raczej "na bogato", po domowemu. Dużo sosu pomidorowego, dużo sera. Użyłem mozarelli valcolatte, która jest uznawana za dobrą. Sama w sobie jest bardzo zwarta, mało lejąca.
  • Odpowiedz
  • 0
@MaNiEk1 dobrze wiedzieć, u mnie to raczej jest tak 6-8 stopni w lodówce. Na pewno warto mierzyć, szczególnie latem, gdzie w nocy możesz mieć 4 sztolnie, a w dzień jak jesteś w domu i korzystasz z lodówki, a na dworze są upały, to może być 10 stopni.
  • Odpowiedz
@zasadzka01: Ja strasznie nie lubię tego "soku z pizzy"; przy krojeniu robi syf, potrafi wypłynąć na kamień i zrobić jeszcze większy syf, a i z samej pizzy robi papkę taką, więc zwykle sos pomidorowy redukuję wcześniej w garnku, pieczarki kroję na papier, a inne składniki albo kładę już po upieczeniu, albo na maksa odsączam, i staram się żeby max. jeden składnik był "soczysty".

Niemniej pizza zacnie wygląda. Ja niedawno przerzuciłem
  • Odpowiedz