Wpis z mikrobloga

#zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #milosc #tinder

Widzę, że już na tagu pojawił się ten wpis z Twittera, gdzie matka pisze, że wychowała syna na: beciaka, betę, dżentelmena, kochającego mężczyznę (wybierz co chcesz), a kobiety na Twitterze bronią tego syna i winą obarczają dziewczynę, która go odrzuciła. Oczywiście są też głosy, że synek został wychowany na frajera i simpa.

Otóż uważam, że obie strony mają po części rację. Kobiety mają rację w tym, że taki mężczyzna to skarb dla wielu kobiet, ale zapomniały dopisać jednej dość istotnej kwestii, że takie szarmanckie zachowanie chłopaka/mężczyzny jest tylko jedną z części składowych "idealnego" mężczyzny. Sama szarmanckość nie wystarczy do stworzenia związku, bo przecież w relacji między dwoma ludźmi liczy się także jakość rozmów, dopasowanie co do światopoglądu, perspektyw na przyszłość, zainteresowań no i oczywiście kwestia wyglądu. Rozdawanie prezentów i robienie niespodzianek nie jest wszystkim co dzieje się w związku i nie jest też wszystkim czego normalna kobieta oczekuje od mężczyny.
Dlatego rację mają też redpillowcy, pigularze, czy jakkolwiek nazwać tę społeczność, ze jezeli ten mlody chłopak rozumie tworzenie relacji z dziewczynami tylko na próbach zaskakiwania ich, kupowaniu prezentów to daleko nie zajdzie w dorosłym życiu. Facet musi też mieć własne życie, własne poglądy, własne sposób spędzania czasu, a nie może ciągle uganiać się za kobietą.

Także podsumowując mój wywód: taki szarmancki, uprzejmy chłopak jak najbardziej może Stworzyć super związek i być doceniony że strony dziewczyny, ale musi wiedzieć, że musi mieć też inne zalety, aby przyciągnąć do siebie dziewczynę. Jedni powiedzą wygląd, drudzy dynamina, a trzeci, że ciekawe Zainteresowania. Z pewnością jednak samym simpowaniem nie znajdzie wartościowej dziewczyny, a co najwyżej kobietę, która wykorzysta jego naiwność.
  • 3