Wpis z mikrobloga

To ja jednak zostanę przy Foodsi i Too good to go. Mam obok domu sklep ze zdrową żywnością gdzie ceny są #!$%@? bo wszystko "bjo" ale z tych apek za 10zł dostaje się całą siatę warzyw i kilka owoców + jakiś nabiał przy końcu daty ważności. Mam z tego żarcia na tydzień i zagadkę logiczną jakie potrawy zrobić żeby się nie zmarnowało.
@KingaM to ile jedzenia wyrzucają sklepy typu: biedronka, Lidl, Dino to jest jakiś #!$%@? żart. Banan jest troszeczkę czarny i do wywalenia cała skrzynia.

W sensie wiem, że sklepy muszą, bo nie daj Boże się ktoś tym „otruje” i ogromne kary, ale nie ma innego sposobu, np. „Oddanie” tego jakichś domom pomocy?
@Krupier: Tak, są w społeczeństwie ogólnie przyjęte niepisane normy. Dlaczego np mężczyźni krzywo patrzą na kobiety, które nie golą pach? Bo tak się to kulturowo u nas ułożyło, że kobieta musi je golić a facet niekoniecznie. To jest właśnie wyłamywanie się z tych norm co spotyka się z krzywym spojrzeniem tak samo, jak grzebanie w śmieciach.
@KingaM: Idea "too good too go" to spoko koncepcja (przynajmniej działa spoko w Holandii). Sklepy i restauracje codziennie (zwykle pod koniec ich dnia pracy) wrzucają do paczek to, co ma bliski termin ważności, jest lekko uszkodzone itp. albo to, co im zostało po całym dniu gotowania i sprzedają za symboliczne kwoty. Dzięki temu się nie marnuje, ta cena im jakoś rekompensuje to, że się nie sprzedało, nigdy nie masz pewności co
Tak, są w społeczeństwie ogólnie przyjęte niepisane normy.


@SzycheU: nie, nie ma takich norm.

Dlaczego np mężczyźni krzywo patrzą na kobiety, które nie golą pach?


@SzycheU: nie wiem, ich sprawa. A dlaczego są mężczyźni, którzy krzywo patrzą na kobiety, które golą psiochę?

Bo tak się to kulturowo u nas ułożyło, że kobieta musi je golić a facet niekoniecznie.


@SzycheU: nic z tych rzeczy.

To jest właśnie wyłamywanie się z
to ile jedzenia wyrzucają sklepy typu: biedronka, Lidl, Dino to jest jakiś #!$%@? żart. Banan jest troszeczkę czarny i do wywalenia cała skrzynia.


@Ka4az: Jak jesteś w sklepie to bierzesz te troszkę czarne banany, czy jednak kupujesz te co są świeższe ?
No właśnie, tych bananów nikt by nie kupił więc i takie są do wywalenia.
I uwierz mi że sklepy, nie wywalają całych kartonów tylko je przebierają.
@lentilek ja akurat jak była sytuacja, że baba wyrzucała cały karton bananów (głośno to komentowała, że są jeszcze dobre) to zapytałem i kupiłem je w promocyjnej cenie.

Nie jestem fanem marnowania jedzenia, ale twoj komentarz jest dziwny. Bo mi chodzi o to, że mogą te rzeczy sprzedawać taniej, ja płacąc za pełnoprawny produkt chce go pełnoprawnego, ale w takim Carrefourze mam np. lodówki z tańszym jedzeniem, bo się juz nie nadawało i