Wpis z mikrobloga

#sejm ci nisko wykwalifikowani pracownicy na 100% by zostali tam, gdzie skierowała ich firma ściągająca do Polski, co by 365 dni w roku babrać się w krowich plackach albo cały dzień spędzać na kolanach na polu, za dach nad głową i miskę kaszy. To by musiały być ogrodzone obozy z wartownikami, a i tak przy pierwszej-lepszej okazji by spied...li na zachód.

Układ był prosty: "potrzeba rąk do pracy w rolnictwie, mamy więc podkładkę, sprowadzamy 1kk pracowników po 3-5k PLN za głowę, a dalej to niech się służby imigracyjne całej EU martwią, bo u nas długo nie posiedzą..." #polityka
  • Odpowiedz