Wpis z mikrobloga

@msr99: można i nie jesteś wyjątkowy że na taki pomysł wpadłeś. Sądzę że jest to pierwsza myśl większości ludzi. Mimo błyskotliwości z jaką chciałbyś udzielić odpowiedzi
pomijasz to, że jednak są momenty i sytuacje gdy Twoje rozwiązanie nie ma zastosowania. Na takie sytuacje i wypadki zadałem swoje pytanie. Nie zadałem pytania ile razy i o ile częściej należy się prysnąć perfumami tylko spytałem o olejki. Jeżeli Twoja odpowiedź miała mieć wydźwięk
@Omniscient: przede wszystkim nie udzieliłem odpowiedzi tylko pytanie ?

mozesz wymienić mi te momenty i sytuacje i wypadki kiedy nie można zrobić "psik psik" ? oczywiście jestem abnegatem i totalnym amatorem w kwestii perfumowania swojego ciała, ale po prostu nie jestem w stanie wyobrazic sobie sytuacji ( gdy wyjmujesz niepozory flakonik, no w ostateczności idziesz do łazienki na psiuka ) i pytam zupełnie serio..
@msr99 @kolejne_juz_konto
Idąc waszym tokiem rozumowania mogę odbić piłeczkę mówiąc:
"Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której mam przy sobie jakąś małą perfumetkę albo zabieram ze sobą niepozorny flakonik i chowam go między poślady"
Z tej właśnie racji, że nie wyobrażam sobie takich sytuacji korzystam z dobrodziejstw, które wymyślili ludzie, którzy mieli podobny problem do mojego. Są to różnego rodzaju wspomagacze, enhancery czy inne formy nawilżenie skóry, które pomogą mi utrzymać zapach na
Idąc waszym tokiem rozumowania mogę odbić piłeczkę


@Omniscient: Możesz sobie odbijać, ale ja w tej wypowiedzi nie widzę żadnej konkretnej sytuacji, w której nie można użyć "dopsiku" a o to właśnie pytałem. A takich rzadkich perfum to bym nie używał tylko sprzedał, po #!$%@? mi coś o gównianych parametrach? Lepiej kupić coś mniej rzadkiego, ale jednak lepszego ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

A tak swoją drogą to też
@kolejne_juz_konto: Ale ja rozumiem Twój punkt widzenia, że dla DLA CIEBIE jest łatwiej się dopsikać i DLA CIEBIE lepiej coś sprzedać. Teraz wychodzimy z Twojej bańki i wchodzimy do mojej, w której nie chcę się dopsikiwać i sprzedawać perfumy i szukam opcji C, tej która MI spasuje a nie innym.

Dopiero Twój ostatni akapit o osobistych doświadczeniach dodaje merytoryki do naszej rozmowy, za co dziękuję bo jest to coś czego bym