Wpis z mikrobloga

@BigSW: Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jak ktoś ma zbierać truskawki u nas a u Niemca to oczywiście że jest różnica, ale na bardziej wyspecjalizowanych kierunkach to już te różnice się rozmywają.Ja trochę pobyłem na tym mitycznym "zachodzie", wróciłem i to była dobra decyzja dla mnie ¯\(ツ)/¯ Oczywiście w latach 200x wyjazd stąd był w pełni uzasadniony, ale czy teraz już jest taka przepaśc między nami a UK czy DE
A co tu dobrego? Praktycznie brak przemysłu i własnych firm. Wszędzie magazyny, przeładownie towarów z zachodu i z Chin. Kraj magazynów i dziurawych dróg, wertepów, niskich pensji, głupich polityków, zestresowanych ludzi tym wszystkim, ganiajacych w pospiechu za niewiadomo czym. I wszędzie spotykane kombinatorstwo.
@Protectorx: nie wiesz dlaczego rozważałem emigrację, nie wiesz ile mam lat, nie wiesz jaki mam status rodzinny, nie wiesz jaką mam pracę i ile zarabiam, nic o mnie nie wiesz. Ale na podstawie wpisu w którym mówię, że Polska to fajny kraj do życia twierdzisz, że zamieniam się w Janusza? No widzę, że z analizy to tylko anal opanowany, bo logika gówniana xDDD
@undefined69: zazdroszczę. Końcem 2016 miałem ten sam problem. Byliśmy tylko w troje, żona ja i pies. Psa zabrało we wrześniu 2016, mnie chciało zabrać w grudniu 2016, w lutym 2017 poleciałem do Irlandii, 3 miesiące później moja żona. Dziś zarabiam tylko 50tys EUR rocznie i mam dwoje dzieci. Chyba się nie udało. A na poważnie, dla każdego jest gdzieś szczęście w jakimś tam miejscu. Moja emigracja wyszła in plus, pomimo że,