Wpis z mikrobloga

@BigSW: to, że nie wyemigrowałem nie oznacza, że cały czas siedzę w Polsce, nie oznacza też że mam tylko kontakt jedynie z osobami z Polski. W moim poście bardziej chodzi mi o typowe „trawa jest zieleńsza po drugiej stronie” i często narzekania jak to w Polsce jest źle i będąc zapatrzonym, że na zachodzie wszystko z automatu lepsze, i polskie kompleksy.
@undefined69: 21 lat temu wyemigrowalem i nie jestem wdzięczny losowi że tak się stało, bo los nie miał tu nic do rzeczy. Podjąłem te decyzję świadomie i nigdy jej nie żałowałem, wręcz przeciwnie, jestem dumny, zadowolony i szczęśliwy, że nie mieszkam w Polsce....I nigdy tam nie wrócę. Tak wiec każdemu wedle potrzeb....
@undefined69: ale zlot ojkofobów w komentarzach XD zastanawia mnie zawsze z czego wynikają te nasze społeczne kompleksy względem innych krajów. Że niby tam trawa nawet zieleńsza ? Polska jest na dobrej ścieżce rozwoju. Jasne, wciąż jesteśmy krajem na dorobku, ale wystarczy zobaczyć jak bardzo odczuwalnie zmieniło się życie u nas Polsce na przestrzeni ostatnich 10-15 lat. Jeżeli nie wydarzą się katastrofy typu COVID - myśle, że za kilkanaście lat będziemy na
@Mddzms99 moja emigracja miała miejsce mniej więcej wtedy kiedy Duda wygrał wybory, wtedy nic nie zapowiadało katastrofy. Od tamtego czasu jestem w Polsce raz na dwa lata. Ogólnie jest fajnie odwiedzić kraj, ekonomicznie uczynił jakieś tam postępy, ale czemu wszędzie są napisy po rusku a na ulicach ciągle mijam jakichś gopników i słyszę ruska mowę? Nie mówię już o pajeetach i innych. Dla was to jakoś przyszło stopniowo, ale dla mnie to
@undefined69: mieszkałem kilka lat i za oceanem i na wyspach i mimo całego tego naszego #!$%@? urzędniczego, mimo iż krytykuję ten kraj na każdym kroku i w sumie codziennie to nigdzie nie jest mi tak dobrze jak na Polskiej wsi gdzie rzuciłem kotwicę xD

Paradoksalnie mimo całkiem udanej z wielu powodów emigracji, największe sukcesy życiowe, towarzyskie i zawodowe spotkały mnie nie za miedzą ale w kraju nad Wisłą <3
@undefined69: ogólnie dobrze jest czasem ponarzekać, bo to pokazuje nam że jest pole do upgradu, ale ludzie czasem za bardzo zatracają się w tym narzekaniu i zapominają że żyjemy w miejscu na mapie i w czasach totalnego prosperity. Właśnie dlatego fajnie że ludzie zarabiają pieniądze i zrobiła sie moda na podróże, taki człowiek parę razy pojedzie za granice i zobaczy że każde państwo ma jakieś swoje wewnętrzne problemy i nigdzie nie