Wpis z mikrobloga

#sen2h #polifazowy #eksperyment

Podsumowanie pierwszego tygodnia. Gwoli przypomnienia, celem jest spanie w sześciu dwudziestominutowych snach (= 2h na dobę). Oczywiście, jeszcze nie przystosowałem się całkowicie. Tydzień to za mało, myślę że potrzeba mi co najmniej drugie tyle. Mimo to, w ciągu 7 dni spałem średnio 3,5h na dobę i w dzień funkcjonowałem normalnie. Czaicie k---a? Spałem codziennie po parę godzin dziennie i byłem pełen energii!

Patrzę na siostrę, która ma kilkumiesięcznego bachora, jest ciągle w c------m humorze i chodzi jak zombie (każdy wie jak takie dziecko przestrzega ciszy nocnej). Patrzę na narzeczoną, która ma problemy z bezsennością, które przekładają się na problemy z efektywną nauką. I tak się zastanawiam czy sen monofazowy (8 godzin w nocy) jest faktycznie tym najzdrowszym wariantem. Skoro tylu ludzi ma z nim problem, musi się podpierać kawą i innymi gównami? Skoro tyle osób nie lubi wstawać, a ja kurcze zaczynam uwielbiać te moje sny? W końcu człowiek już nie mieszka w jaskiniach, gdzie noc to noc i c--j, jest ciemno i zegar biologiczny nas lula. Spanie po 8 godzin jest nabyte, a nie wrodzone, w końcu dzieci przez pierwsze kilka miesięcy śpią bardziej polifazowo niż monofazowo. Namówiłem już narzeczoną do wejścia w sen polifazowy za parę tygodni (jak faktycznie się do tego przystosuję pełną parą).

W tygodniu wystąpiły problemy - niektóre noce były tragiczne - ale założyłem, że takie wystąpią w okresie przystosowawczym. Teraz z nocy na noc jest lepiej. I tak było zdecydowanie lepiej niż według opisów w internecie, gdzie niektórzy pisali, że przez kilka dób byli zombiakami. Dla mnie nie było dnia, w którym te skrócenie snu istotnie by mnie 'uszkodziło'. Tylko noce były trudne.

A co z pracą, spotkaniami, znajomymi? Znajomi na razie mają bekę, a z pracą sprawdzam to w drugim tygodniu, tj. od dzisiaj! Mam od poniedziałku do piątku spotkania po 10 godzin (bez możliwości spania, bo przerwy trzeba wykorzystywać do zdobywania kontaktów...). Ustaliłem sobie sny na godziny 18, 20, 22, 0, 2, 4 i zobaczymy jak to będzie funkcjonować. Dzisiaj przez pół dnia było okej, przez drugą połowę musiałem się podpierać kofeiną i prawie się nie odzywałem (traciłem tym u lasek, ale nie byłem tam po to żeby zdobywać ich wdzięki).

I na koniec rozpiska:

17/18 marca < 2h snu


18/19 < 3h (wydłużyłem dwa nocne sny o pół godziny)


19-20 < 5h (pierwszy przespany budzik)


20-21 < 3h


21-22 < 6h (drugi przespany budzik)


22-23 < 3h


23-24 < 3h

średnia: 3,5h

Wołam tych co zaplusowali pierwszy post: @kiepski_nick @donio721 @jakkubu @Kaba___JK @akrolina @hidd3n13 @parasolki @dopeboy @Elveen
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@pogodynek: hmm kiedyś czytałem badania że rzeczywiście sen wielofazowy może działać w krótkim okresie czasu jednakże na dłuższą metę jest kiepskim zamiennikiem snu monofazowego

edit: monitoruj bardziej swoje zdrowie nie samopoczucie, po amfetaminie też czujesz się zajebiście ale nie jest za dobra dla zdrowia

  • Odpowiedz
@pogodynek: Po kolejnym tygodniu też wołaj ;) wspominasz o tym, o czym pisałam chyba na początku - że "książkowy" sen polifazowy jest niewykonalny (w sensie, że musiałeś spędzić 10h bez przerw na sen, bo praca), Ciekawa jestem, jak to wpłynie na eksperyment.

Tak w ogóle dla mnie to kosmos, bo o ile jeszcze wieczorem zasypiam dość szybko, o tyle w czasie drzemek w środku dia 15 minut zajmuje mi samo
  • Odpowiedz
@teemo: tydzień temu pisali, że w ogóle się nie da. teraz piszesz, że da się tylko na krótką metę. za parę miesięcy ktoś napisze, że całe życie się tak nie da. pewnie i tak, tylko co z tego? :)

zdrowiem się zajmę później, jak już przystosuję się. od początku myślałem, żeby po pewnym czasie zmierzyć temp ciała, zrobić badanie krwi. na razie jest trochę gorzej niż zwykle (szybciej się męczę).
  • Odpowiedz
@pogodynek: zrób sobie badania na koniec eksperymentu. Fajnie by było, gdybyś miał też jakieś sprzed rozpoczęcia dla porównania. Bardzo ciekawi zdolność do normalnej pracy w połączeniu ze snem polifazowym. A jesteś w stanie sprawdzić zdolność do zapamiętywania lub nauki ?
  • Odpowiedz
@pogodynek: lol spokojnie nie atakuje cię

oczywiście że się d,a ja tylko napisałem że sen polifazowy jest dobry na krótką metę,co przez to rozumiem? że na długą metę może to nie być takie zdrowe jak się w teorii wydaje
  • Odpowiedz
@blasted: zaproponuj jakieś. w styczniu oddawałem krew i było wszystko w normie, stąd napisałem o badaniu krwi. co do nauki, jestem w stanie, w każdym miesiącu mam szkolenia podtrzymujące/rozszerzające umiejętności zawodowe, które zawsze się kończą testami. w marcu to będzie raczej pod koniec, także na pewno o tym wspomnę.

@teemo: niee, kaman, nie odebrałem tego jako atak. tylko taki przykład, że "nie da się" albo "jest dobry na"
  • Odpowiedz
@pogodynek: No w zasadzie jeśli nie masz jakichś konkretnych badań np. poziomu melatoniny (nie znam się ,ale to hormon odpowiadający za cykl snu), to nie ma co za bardzo porównywać, wystarczy sama morfologia. Bo nie ma sensu robić żadnych badań wydolnościowych chyba. No, ewentualnie możesz zrobić sobie test Coopera i podać wynik :P Najbardziej mnie ciekawi wynik testu, informuj na bieżąco :D
  • Odpowiedz
@blasted: ach, jak cię ciekawią testy fizyczne to regularnie bronię na bramce i nie stwierdziłem żadnych odchyłów. a to dosyć delikatna sprawa, bo opóźnienie kilkuset ms = tragedia.
  • Odpowiedz