Wpis z mikrobloga

@jerzu70 rozpierdaIa mnie z jakich usyfionych i obpalcowanych filiżanek jancio pysznie spożywa kawusie. Ewidentnie ma syfiarstwo, druciarstwo, zbieractwo oraz łabędzi śpiew w genach. Matki natury nie oszukasz, syn dziada i nieudacznika daleko od tej zgniłej jabłoni nie spadnie. Chociaż ojciec pewnie jest w tym co robi autentyczny i prawdomówny.