Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#zwiazki #feels

Mirki, po jakim czasie związku poczuliście pierwsze oznaki rutyny i kiedy pojawiły się ewentualnie zauroczenia kimś innym? Zacznę od tego, że oboje jesteśmy ludźmi około 30-stki. Jestem w około rocznym związku (wcześniej się nie znaliśmy) gdzie wydarzyło się już całkiem sporo - wspólne wakacje za granicą, wypad na snowboard, wesela znajomych czy poznanie swoich rodziców i znajomych. W związku jak to w związku - raz lepiej raz gorzej, ale od jakiegoś miesiąca coś we mnie pękło. Zacząłem zauważać jak bardzo rozbieżni jesteśmy, mamy inne poglądy na kilka spraw. Denerwuje mnie jej lekkie podejście do pieniądza, gdzie najchętniej oczekiwałaby co chwilę kwiaty, wypady na kawę czy do restauracji. Mimo, że zarabiam dobrze to po zsumowaniu takie częste wypady to juz jakaś kwota, którą szkoda mi przeznaczać na takie pierdoły zamiast skupić się na odłożeniu na swoje własne mieszkanie (ona mieszkanie dostała od rodziców). Za to wszystko płacimy mniej więcej po równo, ale irytuje mnie jej częste wypominanie na zasadzie np "idziemy na sushi", a później w drodze "ale wiesz, że Ty dzisiaj stawiasz, ja kupiłam Ci ostatnio coś tam".

Dodatkowo na początku roku poznałem inną dziewczynę, która co tu dużo mówić - jest w moim typie i chyba trochę się nią zauroczyłem. Podoba mi się w niej absolutnie wszystko, świetnie mi się z nią rozmawia i daje mi wyraźne znaki swojego zainteresowania moją osobą. Byliśmy kilka razy na drinku czy kumpelskim wypadzie do kina, ale mimo jej znaków nie jestem w stanie przekroczyć tej granicy, źle bym się ze sobą czuł.

Co mam teraz zrobić? Jak postąpić? Jaką mam pewność, że z tą nową nie powtórzy się sytuacja a obecny stan to po prostu zauroczenie gdzie jeszcze nie znam jej wad i charakteru? Cała ta sytuacja zaczyna mnie męczyć, w pracy nie mogę się skupić nad robotą, bo ciągle zakrząta mi to głowę.



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 14
@mirko_anonim: szukasz powodów do skoku w bok - jakby Cię na prawdę laska wkurzała to musiałyby być to realnie twarde kwestie typu jej ciągła marudność, agresja słowna wręcz, humorki z dupy, czepianie się o pierdoły, zaborczość.

A z tego co Ty opisujesz to lekkie podejście do kasy typiarki (gdzie jak dostała mieszkanie od rodziców to zapewne jest dość zamożna i nawykła do rozpieszczania) to jej jedyna wyraźna wada, jeszcze rozumiem że
@mirko_anonim: pierwsze zauroczenie mija i dalej są różne opcje, nadal ci się podoba ta osoba, albo przestaje ci się podobać. Może mieć wady, ale takie, które nie sprawiają,że się zastanawiasz nad rozstaniem, bo są akceptowalne. Skoro po roku już masz takie wątpliwości to myślę,że dalej będzie gorzej. Z tą kolejna też może nie wyjść jak ją poznasz, nie wiadomo. Każda będzie miała wady, tak samo jak ty masz wady, ale niektóre
@mirko_anonim: Totalnie nie rozumiem takiego sposobu myślenia, jakbyś próbował się jakoś zabezpieczyć. Przecież to tak to nie działa. Jeśli nie czujesz się dobrze w obecnym związku i myślisz o innej kobiecie, to jesteś nie w porządku w stosunku do swojej partnerki. Gdybym była na Twoim miejscu, po prostu zakończyła bym związek i nie dla z powodu kogoś innego a z powodu uczuć których moim zdaniem nie ma. Zakończ związek i możesz