Aktywne Wpisy
drobne_na_taryfe +467
miałam już sąsiadów jarających na balkonie fajki i blanty, trzymających tam niezamykające japy papużki, dzieci i psy, ale gość używający co drugi dzień na balkonie frytkownicy to nowa jakość
Skopiuj link
Skopiuj linkWykop.pl
Kilka miesięcy temu, zaplanowałem sobie wycieczkę do Miami, a potem do Bostonu, na zwiedzanie i mecze NBA ulubionych drużyn. Dwa tygodnie temu, zacząłem się spotykać z dziewczyną i teraz nie wiem jak najmniej inwazyjnie wybrnąć z tej sytuacji. Nie ma szans, że ona zapłaci prawie 10k za taki trip, a głupio mi lecieć samemu. Nawet jeśli zapłaciłbym za nią, to musiałaby lecieć innym lotem i mieszkać w innym hotelu. Najgłupszą ale ostateczną opcją jest chyba rezygnacja z wycieczki ale wtedy tracę kilka tysięcy zł. Co byście zrobili?
#podrozojzwykopem #podroze #zwiazki #randkujzwykopem #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
Mi się zdarza na urlop bez żony lecieć, szczególnie jak miejscówka jest bardziej pode mnie i zakłada np. mocniejszy trekking.
Płacenia dziewczynie za wyprawę do US nawet bym na tym etapie nie proponował, to zaproszenie do kwasów i patologii.
Niczego nie ukrywaj i nie kłam. Informujesz ją jak dorosły człowiek że lecisz na od dawna zaplanowany trip i tyle. Jak
Moja rada oczywiście leć, jak planujesz coś bardziej z dziewczyną, którą opisałeś to powinna to zrozumieć, bo planujesz to od dawna, a druga sprawa, jak chcesz być zgodny ze swoim sumieniem i przekonaniami to po prostu nie słuchaj tego Mirka i ruchaj jessic
@mirko_anonim: taka biedna? zostaw ja
@kishibashi: z murzynami xd