Wpis z mikrobloga

#mediaexpert

Kupiłem różowej robot sprzątający xiaomi (10.2022). Przezz cały rok 2023 był 3 razy w naprawie. 1. odniesiony do mediaexpert bo wypadało przednie kółko obrotowe 2.Wrócił z naprawy śmierdzący starą wilgocią jakby zalany był i zaczął wyrzucać błąd turbiny. Odniesiony znowu do mediaexpert 3. Po odebraniu uruchomiony w sklepie po kilku minutach znowu wyrzucił błąd turbiny. Wkońcu naprawiony chodził kilka miesięcy a teraz znowu awaria. Szczotka główna kręci się cały czas niezależnie od tego czy robot sprząta czy nie. Jak zostawisz go bez dostępu do stacji ładującej to tak długo kręci aż się wyłączy, po włożeniu do stacji po chwili znowu zaczyna kręcić szczotką mimo, że nie sprząta tylko sie ładuje. Przez stronę Mediaexpert zgłosiłem reklamację rękojmie - żądania zwrot pieniędzy. To mi odpisali, że go oddadzą do serwisu producenta. Przedwczoraj był kurier po niego a dziś zwrócił go serwis z adnotacją, że robot nie pochodzi z oficjalnej dystrybucji Xiaomi i nie będzie go naprawiał. I jeśli jeszcze raz go wyślę to obciąży mnie kosztami obsługi oraz kuriera. Ale cyrk
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

że robot nie pochodzi z oficjalnej dystrybucji Xiaomi i nie będzie go naprawiał.


@Dejwid1: Może Ci sprzedali podróbę? Ciekawe. Mój już czwarty rok śmiga i nie mam problemów, całe szczęście bo bez niego ciężko żyć ()
  • Odpowiedz
@Dejwid1 dzwoń do rzecznika konsumenta, każdą komunikację z mediaexpert prowadź przez maila, żeby był po niej ślad. Poinformuj ich, że jesteś po rozmowie z rzecznikiem.
Wtedy im rurka trochę mięknie
  • Odpowiedz
  • 0
@Media_Expert:

Odpowiadam tutaj w oficjalnym wpisie bo to co u was sie dzieje to jest totalna katastrofa. W tym tygodniu dostałem tylko 2 maile od Pani "opiekunki reklamacji" gdzie odpisała mi na wiadomości sprzed kilku dni, że czekacie na oficjalną ekspertyzę z serwisu. (trochę śmieszne bo właśnie w tych mailach informowałem, że robot nie będzie naprawiany bo sprzedaliście mi sprzęt spoza oficjalnej dystrybucji) Potem Pani odpisała z pytaniem, czy faktycznie
  • Odpowiedz