Aktywne Wpisy
Opad4991 +201
qew12 +261
Teraz jak się wyprowadziłem, to rozumiem czemu ludzie starsi się nie rozwijają w życiu, tylko na pewnym etapie się zatrzymują.
Ogarnianie domu, sprzątanie, gotowanie. Do tego jeszcze praca.
Po takiej dawce nie ma ani sił, ani ochoty żeby się rozwijać jakoś.
#przemyslenia
Ogarnianie domu, sprzątanie, gotowanie. Do tego jeszcze praca.
Po takiej dawce nie ma ani sił, ani ochoty żeby się rozwijać jakoś.
#przemyslenia
Słuchajcie Mirki poszedłem na psychoterapię, wybrałem psychoterapeutę z listy Certyfikowanych Psychoterapeutów i Polskiego Towarzystwa Psychologicznego.
I powiedzcie mi czy tak to powinno wygladac, bo jestem po raz pierwszy u psychoterapeuty. Powiedziano mi, że na razie moze byc tylko jedno spotkanie w tygodniu i ono bedzie spotkaniem wspierajacym to znaczy nie zbuduje dzieki niemu innych nowych mechanizmów. Spotkania sa planowane z góry, wiec jak nie moge (nawet jak jest sila wyzsza) to place za spotkanie. To mnie szczególnie zaniepokoiło, bo, no halo, skoro istienieje obiektywny czynnik z powodu, którego nie moge sie spotkac na przykład jestem w szpitalu, ze względu na chorobę fizyczną, to chyba normalne, ze nie moge przyjsc na spotkanie, a psychoterepeuta powiedzial, ze nie ma to znaczenia i tak bede musial za nie zabulic. Druga czerowna lampka, ze mam wrazenie, ze ten psychoterapeuta nawet nie pamietał o czym dokladnie rozmawialismy. Nie robil zadnych notatek ze spotkania ze mna, po prostu, zadal to samo pytanie co ostatnio wskazujac, ze nie pamietal czy o to pytal xD.
Mirkuny bardziej doswiadczone z psychoterapią, isc w to? Czy juz podziekowac za współpracę? To normalne, ze tak sie psychoterapeuci zachowują, czy to po prostu z tą osobą, która wybrałem jest cos nie tak? #psychoterapia #psychologia
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
Płacenie za sesje które nie odbyły się z powodu wypadku czy choroby jest mega słabe. Do mojej terapeutki chodzili ludzie z gorączką i kaszlem, nawet złamana noga nie zwalniała z przymusu zapłaty.
Jedyne co zawieszało płatności to dwa tygodnie zapowiedzianego z góry urlopu.
Też słyszałem gadkę o tym, że to terapia wspierająca, ale jakbym zdecydował się na dodatkową sesyjkę
@mirko_anonim: to się zdarza chociaż ja tak nigdy na trzech terapiach nie miałem.
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
Ja mogę odwołać min 24h przed spotkaniem bez zapłaty, aczkolwiek muszę też pilnować 90% obecności na kwartał.
ale większość osób jest nieszczęśliwa bo ma słabe relacje z innymi ludźmi, albo nie ma realnie opcji nawiązywania takich istotnych więzi - więc co tak naprawdę może pomóc ten terapeuta, sam "do ludzi" za ciebie nie wyjdzie,
@mirko_anonim: trzeba do katolickiego terepeuty /
psychologowie to gowno a prawie kazdy psychiatra tez
@mirko_anonim: no typowe dojarnia kasy za to ze posiedzisz xd
@mirko_anonim: nie jestem doswiadczony ale tak rezygnuj
@Dietetyq: nawet z tym to nie jest dobry wybor a strata czasu i kasy xd
@Dietetyq: nigdy nie traktowałabym terapii jako leku na samotność, raczej na miejsce gdzie można się zastanowić skąd ta samotność wynika i co można zrobić żeby z niej wyjść.
Ja osobiście na terapii długo pracowałam z emocjami - raz żeby je poprawnie identyfikować i nazywać, dwa - zastanowić się jakie emocje pojawiają się u mnie w konkretnych sytuacjach. Trzy -
niemniej jednak spojrzenie innej osoby na twoje życie z boku może dużo dać, są takie rzeczy których długo nie zauważałam albo nie chciałam zauważyć
Terminy ustalane z góry? Ile do przodu? Co w przypadku, gdy sesja nie odbędzie się z powodu nieobecności terapeuty, czy ponosi on wtedy jakieś konsekwencje?
Ewidentnie widać, że to Ci się nie podoba, więc na terapię pójdziesz z negatywnym nastawieniem, co może utrudnić proces terapeutyczny.
Trafiłem na "terapeutkę", która pomimo notatek myliła fakty z mojego życia,