Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Słuchajcie Mirki poszedłem na psychoterapię, wybrałem psychoterapeutę z listy Certyfikowanych Psychoterapeutów i Polskiego Towarzystwa Psychologicznego.

I powiedzcie mi czy tak to powinno wygladac, bo jestem po raz pierwszy u psychoterapeuty. Powiedziano mi, że na razie moze byc tylko jedno spotkanie w tygodniu i ono bedzie spotkaniem wspierajacym to znaczy nie zbuduje dzieki niemu innych nowych mechanizmów. Spotkania sa planowane z góry, wiec jak nie moge (nawet jak jest sila wyzsza) to place za spotkanie. To mnie szczególnie zaniepokoiło, bo, no halo, skoro istienieje obiektywny czynnik z powodu, którego nie moge sie spotkac na przykład jestem w szpitalu, ze względu na chorobę fizyczną, to chyba normalne, ze nie moge przyjsc na spotkanie, a psychoterepeuta powiedzial, ze nie ma to znaczenia i tak bede musial za nie zabulic. Druga czerowna lampka, ze mam wrazenie, ze ten psychoterapeuta nawet nie pamietał o czym dokladnie rozmawialismy. Nie robil zadnych notatek ze spotkania ze mna, po prostu, zadal to samo pytanie co ostatnio wskazujac, ze nie pamietal czy o to pytal xD.

Mirkuny bardziej doswiadczone z psychoterapią, isc w to? Czy juz podziekowac za współpracę? To normalne, ze tak sie psychoterapeuci zachowują, czy to po prostu z tą osobą, która wybrałem jest cos nie tak? #psychoterapia #psychologia



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 13
Przerabiałem identyczne warunki współpracy z moją terapeutką nr dwa. Zrezygnowałem z jej usług.
Płacenie za sesje które nie odbyły się z powodu wypadku czy choroby jest mega słabe. Do mojej terapeutki chodzili ludzie z gorączką i kaszlem, nawet złamana noga nie zwalniała z przymusu zapłaty.
Jedyne co zawieszało płatności to dwa tygodnie zapowiedzianego z góry urlopu.
Też słyszałem gadkę o tym, że to terapia wspierająca, ale jakbym zdecydował się na dodatkową sesyjkę
Spotkania sa planowane z góry, wiec jak nie moge (nawet jak jest sila wyzsza) to place za spotkanie


@mirko_anonim: to się zdarza chociaż ja tak nigdy na trzech terapiach nie miałem.

Druga czerowna lampka, ze mam wrazenie, ze ten psychoterapeuta nawet nie pamietał o czym dokladnie rozmawialismy. Nie robil zadnych notatek ze spotkania ze mna, po prostu, zadal to samo pytanie co ostatnio wskazujac, ze nie pamietal czy o to pytal
@mirko_anonim: i co Wam daje realnie ta terapia serio pytam - dla mnie to jest niestety szukanie przyjaciela co wysłucha za pieniądze, jak ktoś ma realne traumy z dzieciństwa czy problemy psychiczne to ok

ale większość osób jest nieszczęśliwa bo ma słabe relacje z innymi ludźmi, albo nie ma realnie opcji nawiązywania takich istotnych więzi - więc co tak naprawdę może pomóc ten terapeuta, sam "do ludzi" za ciebie nie wyjdzie,
Słuchajcie Mirki poszedłem na psychoterapię, wybrałem psychoterapeutę z listy Certyfikowanych Psychoterapeutów i Polskiego Towarzystwa Psychologicznego.


@mirko_anonim: trzeba do katolickiego terepeuty /
psychologowie to gowno a prawie kazdy psychiatra tez
jako lek na samotność to jak na moje mocny #cope to jest


@Dietetyq: nigdy nie traktowałabym terapii jako leku na samotność, raczej na miejsce gdzie można się zastanowić skąd ta samotność wynika i co można zrobić żeby z niej wyjść.
Ja osobiście na terapii długo pracowałam z emocjami - raz żeby je poprawnie identyfikować i nazywać, dwa - zastanowić się jakie emocje pojawiają się u mnie w konkretnych sytuacjach. Trzy -
@Dietetyq: PS. Ale sama i tak jestem dość sceptycznie nastawiona do terapii, kilka lat mi zajęło zanim się zdecydowałam plus pewnie niedługo zakończę bo czuję że aktualny nurt trochę wyczerpał możliwości xd
niemniej jednak spojrzenie innej osoby na twoje życie z boku może dużo dać, są takie rzeczy których długo nie zauważałam albo nie chciałam zauważyć
Anonim (nie OP): To że terapeuta jest certyfikowany przez towarzystwo, nie znaczy, że jest dobry.
Terminy ustalane z góry? Ile do przodu? Co w przypadku, gdy sesja nie odbędzie się z powodu nieobecności terapeuty, czy ponosi on wtedy jakieś konsekwencje?
Ewidentnie widać, że to Ci się nie podoba, więc na terapię pójdziesz z negatywnym nastawieniem, co może utrudnić proces terapeutyczny.
Trafiłem na "terapeutkę", która pomimo notatek myliła fakty z mojego życia,