Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#polska #emigracja
Wpisujemy legalne i społecznie akceptowalne absurdy Polski, które sprowadzają go do miana kraju z dykty i które dobrze widać z zagranicy, ale do których Polacy się tak bardzo przyzwyczaili, że na codzień nie zwracają na nie uwagi. Ja zaczynam.

1. Parkowanie na chodnikach
2. Brak chodników na wsiach
3. Mikroapartamenty (patodeweloperka)
4. Brak przerw obiadowych w pracy
5. Teleporady lekarskie
6. Przepuszczanie kobiet przodem, otwieranie im drzwi
7. Wysokie oprocentowanie kredytów
8. Studia niestacjonarne z niższymi progami procentowymi niż studia stacjonarne
9. Szkoły zawodowe, które nie uczą zawodu.



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 7
via mirko.proBOT
  • 18
Anonim (nie OP): 10. Toksyczne ojkofoby jak OP

chłop myśli że na zachodzie to idylla jest xD pomieszkaj sobie w kilku krajach na zachodzie to wrócisz do Polski z podkulonym ogonem i już nigdy nie powiesz, że to kraj z dykty


· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował:
@mirko_anonim: co mnie w Polsce #!$%@? i za czym nie tęsknię, to polityczna wojna i to jak ludzie są na siebie napuszczeni w tym zakresie. Wynikająca z tego agresja, to coś dla mnie zupełnie niezrozumiałego.

Co do deweloperki, to na zachodzie jest podobnie. Jest dużo do zarobienia, grunt jest drogi i jest jak jest.

W Polsce nie brakuje mieszkań, ale ze względu na prawo o ochronie lokatorów kupa mieszkań jest jedynie
via mirko.proBOT
  • 2
Anonim (nie OP): > 1. Parkowanie na chodnikach
Masz przepisy które to regulują i nie pamiętam kiedy się zdarzyło tak żeby ktoś zablokował tak żebym nie mógł przejść (a jak już to sypią się mandaty bo jednak pilnują) + to nie jest coś wyjątkowego dla naszego kraju

2. Brak chodników na wsiach

Może u ciebie. Poza tym nie wszędzie są potrzebne bo to nie czasy, że ktoś robi 20km z buta