Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mireczki, potrzebuję porady. Jestem ze swoją kobietą prawie dwa lata. Od kilku miesięcy temat seksu stał się ogromnym problemem. Ja mam spory temperament i początek związku to była istna jazda bez trzymanki. Ona też zdawała się to lubić i cieszyłem się że trafiłem na osobę, która tak jak i ja ma duże potrzeby w tej kwestii. Szczególnie, że opowiadała mi, że jej były jej nie dawał wystarczającej ilości seksu i nie zaspokajał jej.

Po ponad roku maska zaczęła jednak spadać. Zauważyłem, że wiele rzeczy, które rzekomo też lubiła robić tak samo jak, w rzeczywistości nie sprawiają jej żadnej przyjemności i robiła to tylko po to, żeby mi się przypodobać. Ja jestem pasjonatem gór i z racji bliskości gór kilka razy w miesiącu wyjeżdżaliśmy na 1-3 dni pochodzić, bo "ona też kocha góry" i nawet poprosiła mnie o skompletowanie pełnego ekwipunku. Któregoś razu jednak na trudnym podejściu w śniegu wybuchnęła, że ona tego nienawidzi, nie sprawia jej to żadnej przyjemności i od tamtej pory jeżdżę sam lub z inną ekipą. Podobnie było z gotowaniem, chodzeniem na basen, częstymi spotkaniami ze znajomymi.

Twierdzi, że na s--s przestała mieć ochotę. Miała, ale teraz ma rzadziej. Jak już to robimy raz na tydzień czy dwa, to znowu jest ogień, dochodzi kilka razy, a po wszystkim wzdycha jak jej było to potrzebne. A potem znowu przerwa. Każda rozmowa kończy się kłótnią, w której ona twierdzi, że traktuję ją przedmiotowo i zależy mi tylko na jednym. Że s--s to może 10% związku, a ja zachowuję się jakby tylko to miało znaczenie. Jak mówię, żebyśmy poszli do jakiegoś terapeuty, to mówi, żebym poszedł sam, ale ze swoim seksoholizmem.

Co robić?

PS Bolca na boku nie ma. Wiem, bo sprawdzałem, poza tym nie miałaby kiedy.

#zwiazki #s--s #gorzkiezale



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

bardzo mi przykro, ze czegoś takiego doświadczasz. Sama tak nie robiłam, ale po koleżankach widziałam, że niektóre rzeczywiście w ten sposób zdobywają faceta. Trudno ocenić więcej ale naprawdę niektóre kobiety nagle przez zauroczenie zaczynają "lubić" to co facet a potem im to przemija i nic nie poradzisz
  • Odpowiedz
wyslij ja na badania krwi, panelu tarczycowego


@jmuhha: haha no jeszcze to wróżki i radiologa - przecież to oczywiste, że typek wali laskę ile wlezie, ma w nosie jej zainteresowania tylko jej narzuca swoje (no naprawdę ile jest lasek pasjonatek gór co chcą tam chodzić częściej niż raz na jakiś czas fotkę cyknąć), pewnie o żadnym narzeczeństwie nie ma mowy nawet pewnie razem nie mieszkają i WIELKIE zdziwienie, że laska
  • Odpowiedz
@jmuhha
Tutaj rozumiem libido jest niskie? Moja bierze anty, które już same w sobie niby obniżają libido, a teraz wykryliśmy Hashimoto i bierze hormony. Rozumiem, że takie połączenie to już 0 libido, co potwierdzają moje obserwacje?
  • Odpowiedz
@mirko_anonim myślę że na początku zauroczenie ją pchało do robienia rzeczy których normalnie by nie zrobiła. S--s też zawsze jest na początku związku zdecydowanie częściej niż później a później ma różne momenty gdy jest go więcej lub mniej w zależności od ilości stresów, problemów czy obowiązków. Jesli ona większość rzeczy robiła bo chciała Ci się przypodobać to prawdopodobnie teraz gdy to zauroczenie opadło i nie ma tej hormonalnej dźwigni motywującej to
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 1
✨️ Autor wpisu (OP): @Dietetyq: Świetna psychoanaliza, takie 0/10, bo pomyliłeś się w każdej kwestii. Mieszkamy razem i planujemy razem przyszłość. Chęć uczestniczenia w moich zajawkach to w 100% jej sprężyna, bo ja jestem zwolennikiem, żeby każde miało swoją przestrzeń w związku i szczerze to odetchnąłem z ulgą jak przestała ze mną jeździć. Tak że musisz poćwiczyć jeszcze. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
✨️ Autor wpisu (OP): @Kitku_Karola: Nie wiem skąd to przekonanie, że ją zmuszam do czegokolwiek. Ja uważam, że każdy powinien mieć swoją przestrzeń w związku i moją były na przykład te góry. To ona sama chciała, żeby ją tam zabrać. Ten wybuch w trudnym momencie był pewnie spowodowany tym, że zdała sobie sprawę że robi coś wbrew sobie.

Nigdy jej o tym nie powiedziałem i nie powiem, ale fakt
  • Odpowiedz
@mirko_anonim czy przeczytałeś uważnie co napisałam czy tylko hasła wyłapałeś i się odpaliłeś? Nie napisałam że ją zmuszasz… tylko że podczas haju zauroczenia motywowała się do rzeczy których nie chciała i gdy jak opadł to w ZALEŻNOŚCI OD JEJ OSOBOWOŚCI ONA MOŻE MYŚLEĆ że się SAMA LUB TY ją ZMUSZASZ. Bo osoby mają różne zniekształcenia poznawcze i Ty tutaj przeczytałeś po łebkach moją wiadomość i zarzucasz mi coś czego nie napisałam
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Prawda jest taka że znudził ja mechaniczny s-x z kolesiem,ktory lubi tylko wkładać.Pewnie zero romantyzmu z twojej strony i udawane zainteresowanie gownopasjami jak łażenie co 3 dzień po jakiś gównianych hałdach z jej strony.Za dużo sie na sobie koncentrowałeś bo jesteś egocentrykiem i ją olałeś i to co ona pragnie i czuje.Poprostu nie rozumiesz kobiet a ona pewnie prędzej czy póżniej od ciebie s-------i,od egocentrycznego i egoistycznego sexoholika.Sorki ale
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Nie widzę rozwiązania poza rozstaniem :( Też to przerabiałam, niektórzy ludzie po prostu udają kimś kim nie są, ale na dłuższą metę tak się nie da. Tacy ludzie po prostu czują tak silną potrzebę bycia z kimś, że zrobią naprawdę wiele żeby w ten związek wejść i mają nadzieję, że tym razem się uda.
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): Ja jestem teraz singielką, ale też dawniej miałam więcej ochoty niż teraz. S--s jest super i mam z niego satysfakcję po jakimś romansie, ale nie mam potrzeby żeby to robić często. Mam 27 lat, ostatnio uprawiałam s--s pół roku temu po 4 letniej przerwie i teraz nie zanosi się żeby mi się znowu chciało. W głowie umiem sobie odtworzyć i zaspokoić mentalnie ;)

  • Odpowiedz