Wpis z mikrobloga

Fagata to idealnie odwzorowana psychika, a raczej logiczna kalkulacja kobiety, która oczekuje dwóch rzeczy na raz. Czyli ciepła, miłości i poczucia domostwa w objęciach cuckolda, w tym przypadku Lizaka oraz szaleństwa w postaci erotyzmu, sprośnych rzeczy i możliwości ujeżdżania samca alfa. Będąc świadoma, że w domu czeka na nią taki Lizak, milutki, do przytulenia i pogadania, przymilając się do niego tłumi swoje wewnętrzne grzechy w postaci erotycznego szaleństwa z innymi na boku. Osobiście przez jakiś czas w swoim życiu przerabiałem podobną "kobiete" i wiem jak to funkcjonuje więc dopatruje się w tym sporego podobieństwa.
#famemma
  • 10
  • Odpowiedz
@Kejesen no, ale w czym problem? Nie mogłeś w nocy jej przelecieć, wyzwać od dziwek itp? Przecież baby nawet na fejsbuku wstawiają jakieś gunwo które sugeruje że tak właśnie chcą
  • Odpowiedz
@Kejesen: syndrom Madonny i ladacznicy, facet odpowiednio wyważony będzie pozwalał kobiecie realizować dwa archetypy, z lizakiem fagata realizuje się jedynie jako Madonna (gadanie o miłości, realizowanie się jako żona, gotowanie), lizak to typowy nice guy skłonny do podporządkowywania się bez zdolności do bycia asertywnym i ustalania jakichś zasad (tak, "o wszystkim decyduje mirek" jest tego istotnym przykładem xD), niech was nie zwodzi łysy łeb i bluza prosto xD Tymczasem ujście dla
  • Odpowiedz
  • 2
@Damntrain: Wiesz co, no to było około 6 lat temu, gdzie był to mój pierwszy poważny związek, więc nie patrzyłem na to racjonalnie w żaden sposób, teraz mam o niebo lepsze patrzenie na takie kwestie, na szczęście swoje zrozumiałem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Kejesen: Ja myślę że ma takiego kukolda bo chce się ustatkować, a tylko taki kukold wytrzyma to że się tam rozbiera/daje obmacywać itp itd. Pytanie czy kukold wytrzyma wyświewanie przez wykopków.
  • Odpowiedz