[K-S-]

Kontrowersyjna ankieta, jak gotowała Ci twoja mama / opiekunka w dzieciństwie? Oczywiście bierzemy pod uwagę umiejętności przy dostępnych produktach i zarobkach.

#gotujzwykopem #gotowanie

[BezczelnySurfer]

@K-S-: Mmm, domowe obiadki. Bez soli, bez grama wilgoci w wyschniętym na wiór kurczaku, niedogniecione puree z grudami ziemniaków, niedomyta sałata (pymszny piach). "Dlaczego nic nie jesz?"
Co za wspomnienia!

[Ziutek_Grabaz]

@K-S- ja tam miałem to szczęście, że mame nauczyla babcia a mama mnie i gotujemy na poziomie restauracyjnym. Do dziś większość imprez rodzinnych ogarniamy u siebie, a jak juz jest gdzie indziej to przynosimy zamowione potrawy które są pewniakami.

[Mirkosoft]

@K-S-: Nie ma na to prostej odpowiedzi. Mama gotowała na co dzień i jedzenie było dobre, nic zjawiskowego ale myślę, że powyżej średniej. Tata gotował sporadycznie, z raz / dwa razy na tydzień i gotował rewelacyjnie. Starsza (8 lat) siostra bardzo rzadko gotowała ale bardzo dobrze, zaczęła więcej gotować po wyprowadzce z domu i robi to świetnie, zwłaszcza wypieki. Brat (7 lat) starszy jak trzeba było to coś ugotował albo robiliśmy

[maegalcarwen]

@K-S-: zarówno Mama jak i Babcia gotują/gotowały wspaniale - zwykłe potrawy typu pieczony kurczak czy krupnik, ale wszystko było po prostu smaczne, starannie przygotowane, ładnie podane, doprawione w sam raz, z produktów wysokiej jakości, nie przekombinowane. Bardzo dużo się od nich nauczyłam i cieszę się że miałam taką edukację kulinarną.

[Vadzior]

@K-S-: Ja bardzo źle wspominam, nie lubiłem tego co matka zrobiła, z drobnymi wyjątkami np. jakaś sałatka czy zupa. Ogólnie to nie chciałem jeść, wolałem za dzieciaka robić sobie kanapki, a jak byłem trochę starszy to już sobie gotowałem proste rzeczy. Jak goście byli to potrafiłem jeść przy stole chleb z keczupem zamiast schabowego. W podstawówce jadałem na stołówce i ze sklepiku szkolnego. Szybko też wyprowadziłem się z domu. Nawet na