Wpis z mikrobloga

Hejo wszystkim, pisze tu z anonimowego konta, poniewaz boje sie jakiejkolwiek reakcji ze strony kierownictwa i nie chce stracic pracy.
W styczniu poodjelam sie pracy na stanowisku asystentki ekspozycji w Muezum Slaskim w Katowicach.
Na poczatku myslalalam, ze praca bedzie fajna i interesujaca, ale okazuje sie byc kula u nogi.

Caly dzien stoi sie jedynie w ciemnych galeriach, od ktorych mozna sobie wzrok popsuc. Na dodatek sa tak klimatyzowane, ze idzie sie przeziebic. Pilnuje sie po prostu obrazow i zeby np. ktos nie dotykal jakiegos dziela itp. Praca ciagle stojaca. Czasem wracam do domu i nie moge zdjac buta i sie polozyc sama o wlasnych silach w lozku.

Ale nie to jest najgorsze. Asystencji ekspozycji dziela sie na firme zewnetrzna (przetarg byl publikowany publicznie) oraz na tych, ktorzy sa zatrudnieniu pod Muzeum Slaskim. Traktuje sie ich lepiej, pomimo tego, ze wykonuja praktycznie te same obowiazki. Za przyklad podam w zalaczniku informacje o podwykach dla pracownikow muzealnych, nie zewnewtrznych. My zarabiamy przyslowiowie wiecie co.

Poza tym oferuja im szkolenie na przewodnikow, co jest duza szansa na rozwoj, ktorej nam nie dano. Na dodatek dowiedzialam sie, ze kolega z naszego dzialu z firmy zewnetrznej mial probe samobojcza i ledwo go odratowali, bo ponoc stracil kogos bliskiego.

Na trzeci dzien wypisal sie na wlasne zyczenie z toksykologii w ciezkim stanie, zeby pojsc do pracy, bo nie chcial jej stracic. Z tego co slyszalem, kierownictwo odmowilo mu dalszej wspolpracy. Czy to wszystko jest fair w stosunku do prawa? Czy ktos moze zna sie na prawie pracy?

Link do pierwszego maila: https://pasteboard.co/Sf4i9cJkJaQy.jpg
Link do drugiego maila: https://pasteboard.co/vVxBo2sU0JSR.jpg

#slask #bytom #gliwice #zabrze #chorzow #katowice #praca #prawo #prawopracy #muzeum #muzeumslaskie #kultura #sztuka
zona_burtona - Hejo wszystkim, pisze tu z anonimowego konta, poniewaz boje sie jakiej...

źródło: b8292acafd72142128a3481ac4b0abff_M

Pobierz
  • 19
@zona_burtona No ale co tu jest kontrowersyjnego że działacie pod zewnętrzną firmę? W pewnym sensie podział na pracownika i zewnętrzną firmę jest w wielu podmiotach normą np w fabrykach, magazynach itp.

Baaa w niektórych przypadkach masz coś takiego że pracownicy pod firma główną mają normalne UOP a inni siedzą na zleceniach w agencjach pracy (tu akurat patologią jest)

To samo dotyczy szkoleń i podwyżek czy premii świątecznych itd. Ludzie z zewnętrznych firm
Jak już inni napisali. Nic nadzwyczajnego, po prostu chu@#! robota ¯\(ツ)/¯ Swoją drogą po co pracować w takich warunkach za (zakładam) minimalną jeśli w każdym innym miejscu dostaniesz minimum tyle samo???