Wpis z mikrobloga

Jestem w związku z żoną, mamy jedno dziecko i mieszkamy na 60 m2 w 3-pokojowym mieszkaniu w fajnej dzielnicy w dużym mieście. Docelowo myślimy o trójce dzieci i zbieramy się do tego, żeby znaleźć jakieś miejsce, które by pomieściło taką rodzinkę. Zakładam, że powinno to być coś z 5 pokojami - salon, sypialnia nasza i po jednej sypialni dla każdego dziecka.

No i tutaj zaczynają się małe problemy. Generalnie to chcemy coś kupić z rynku pierwotnego, zakredytować się, może ewentualnie poprosić o brakującą kwotę kogoś z rodziny, zobaczymy. Ale ceny 5-pokojowych mieszkań (pomijając to, jak mało ich jest) są tak wysokie, że nie ma na to szans.

Jeśli chodzi o domy to też ofert 5-pokojowych domów nie ma jakoś super dużo. Obejrzeliśmy trochę ofert i żadna w sumie nas nie porwała. Raz kuchnia była osobno (a chcemy połączoną z salonem), raz tym 5-tym pokojem było tak naprawdę poddasze, którego nie można zamknąć drzwiami, raz salon był za mały. Nie szukamy też domów ani mieszkań daleko poza miastem, bo jeśli docelowy plan 3 dzieci się spełni to oznaczałoby to, że byłbym szoferem na pół etatu. Poza tym lubimy życie w mieście i to, co oferuje, a po znajomych, którzy wyprowadzili się na przedmieścia, widzę, że w mieście bywają oni raz w miesiącu.

To brzmi pewnie jak mega wybrzydzanie, ale wychodzę z założenia, że jak szukamy czegoś na dłużej, gdzie co najmniej na kilkanaście/dziesiąt lat osiądziemy, żeby tworzyć dalej rodzinę to chciałbym, żeby to było coś, co będzie mi odpowiadać w jak największym stopniu.

I tutaj dochodzę do rozkminy i pytania - a może najlepszą opcją jest zbudować dom samemu? Podobno to tańsze i można by układ pomieszczeń urządzić po swojemu. Problem w tym, że nie wiem o tym zupełnie nic, w chacie max, co potrafię zrobić to wymienić żarówkę i generalnie pomysł stawiania przeze mnie domu od zera wydaje się szalony i nierealny.

Czy to rzeczywiście jest trudne? Niektórzy mówią, że pilnowanie takiej budowy, ilość decyzji, którą trzeba podjąć, że to jest jak drugi etat. Nie chciałbym odrzucać tej opcji tylko, że czuję się obsrany, myśląc o niej.

Macie jakieś doświadczenia?

#dom #budownictwo #budowadomu
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@yogre: jak się zdecydujesz na budowę, to możesz poszukać kompleksowej obsługi. Ja zajmuję się obsługą inwestycji od pustej działki przez całą papierologię, aż po pierwsze wbicie łopaty. Możliwe że w swojej okolicy znajdziesz kogoś o podobnym zakresie usług, a później znajdziesz firmę która ogarnie wszystko od łopaty po zamieszanie. Nie będzie tanio ale będziesz miał spokój.
Ponadto na każdym etapie możesz mieć inspektora, który będzie niezależny od firm wykonawczych i
  • Odpowiedz