Wpis z mikrobloga

kebab to jedzenie prymitywnych ludów Bliskiego Wschodu, które nawet nie używają widelca. Nic dziwnego, że tak dobrze przyjął się w Polsce


@oficjalniemartwa: uwaga, uwaga ! Mamy księżniczkę na pokładzie! Powtarzam: księżniczka na pokładzie!!!!
@ch1va5 a cóż ja poradzę, że bywalcy kebaba, to zwykle sebixy rzucające #!$%@?, albo #!$%@? klienci lokali pokroju "pijalnia wódki i piwa", którzy noszą zimą za krótkie spodnie i brudne adidasy. Prymitywne kubki smakowe uznające sos czosnkowy z Makro za ambrozje. Jestem tylko obserwatorem rzeczywistości ( ͡~ ͜ʖ ͡°)


@oficjalniemartwa
oooo jak to miło poczuć się trochę lepszym.


Polecam Bohumila Hrabala "Czuły Barbarzyńca".

W największych spelunach, najbardziej zapijaczonych
@patka_wariatka @grzypAtomowy

Kopytka:

Bataty (około 400 g) gotuje razem ze skórką do miękkości, około 1h. Odstawiam do ostygnięcia.
Po ostygnięciu obieram ze skórki, zgniatam i dodaje około 350g mąki, szczyptę soli, ugniatam.
(mogą się troche lepić, ale lepiej nie przesadzać z mąką, bo wyjdą zamiast kopytek twarde kluski).
Ciasto roluje, kroje na kopytka. Wrzucam na wrzącą wodę,
po wypłynięciu gotuje jeszcze 2-3 minuty na średnim ogniu, wyjmuję delikatnie łyżką cedzakową.

Z tej
@Sarza01 jeśli nie widzisz różnicy pomiędzy Sebkiem, który aż ma tiki nerwowe gdy jego mózg szuka innego słowa niż "#!$%@?" od ćmy barowej, to współczuję. Nie dorabiaj filozofii do faktu, że spory odsetek populacji, to mentalne dno.
Ja się lepszą nie czuję, po prostu ten widok mnie odpycha i źle się kojarzy. Dla mnie kebab ma smród, nie zapach, 99% tych miejsc sanepid powinien zrównać z ziemią.