[Zakretka21]

Nie ma to jak sobie myśleć, że się Pana Boga za nogi złapało i ma się najlepszy związek ever a potem zonk, bo wychodzą problemy jak u innych par. Chyba taka kolej rzeczy, że z czasem przychodzą rozczarowania.

#zwiazki #gownowpis

[Certis]

@Zakretka21: a co się stało?

[serio_serio]

@Zakretka21: jaki staż?

[Zakretka21]

@Certis: a coraz bardziej przypominamy współlokatorów niż osoby w związku. Czytałam, że dużo par tak ma, jednak naiwnie myślałam, że nas to nie spotka.

[Zakretka21]

@serio_serio: 8 lat, zamieszkaliśmy razem pół roku temu.

[serio_serio]

@Zakretka21: jak się razem mieszka to wiadomo, że nie zawsze jest jak na randkach, czasami trochę prozy życia musi być. więc głowa do góry bo może to jeszcze nie pora na rozczarowanie a jedynie małe reality check, że czasami będzie lepiej, czasami gorzej, a czasami normalnie. (i tak późne reality check jak po 8 latach dopiero),

[kasiknocheinmal]

@Zakretka21: no to niebawem zweryfikujecie czy coś z tym robicie, żeby działało, czy nie. Późne zamieszkanie razem to zło.

[Zakretka21]

@kasiknocheinmal: właśnie też sobie to uświadomiłam, ale wcześniej nie było jak, bo mieszkaliśmy w innych miastach i widywaliśmy się głównie w weekendy.

[kasiknocheinmal]

@Zakretka21: been there, done that :) O tyle człowiek mądrzejszy na przyszłość.

[Kitku_Karola]

@Zakretka21 o związek trzeba dbać i dużo rozmawiać. Czasem robić sobie symulację randki albo pochodzić gdzieś osobno (np. Z koleżanką do kina, a on innego dnia z kolegami do kina) tak by był jakiś czas rozłąki. Mieć w ciągu dnia momenty czułości gdzie jest buziaczek, klaps w tyłek czy po prostu leżenie i przytulanie się (co kto lubi) tak by się nie odzwyczaić od dotykania się co często doprowadza do życia na

[stooley32]

@Kitku_Karola: A co, gdy się to już stanie? One way road?

[Kitku_Karola]

@stooley32 można próbować to odbudować np. chodząc na randki w miejsca gdzie się chodziło na początku związku, albo pojechać w miejsce gdzie się przeżyło te fajne wakacje z początków gdy było ok tak by trochę przypomnieć te emocje u uczucia z czasów sprzed problemu. Jak to nie podziała to można spróbować terapii par a jak to nie pomoże to niestety znak że na czas się nic nie zrobiło i ludzie stali się

[stooley32]

@Kitku_Karola: No właśnie w tym wypadku problemem była fizyczna odległość, nie wrogość. Teraz ten problem ma szansę zniknąć, ale pozostają pytania o to co dalej. Mam tylko nadzieję, że druga strona ma w sobie jakąś wolę pracy, bo jak nie będzie chęci to i grafik zawsze będzie zbyt wypchany. Dzięki.

[Kitku_Karola]

@stooley32 no związek to dwie osoby (lub więcej jeśli to poliamoryczny związek) więc w razie problemów każda osoba z każdą w związku musi działać i rozmawiać o problemach/propozycjach. Nic nie będzie z pracy nad związkiem jeśli jedna osoba nic nie robi a druga wyciska z siebie ostatnie poty