Wpis z mikrobloga

Co myślicie o posiadaniu dziecka (jednego, o dwóch nawet nie myślę), jeśli ma się w perspektywie danie temu dziecku troski, opieki, oddzielnego pokoju w mieszkaniu w bloku i to w zasadzie wszystko, bo samemu nie dostało się z domu niemal nic i będzie się spłacać kredyt do starości? Patrząc na ludzi w wieku 30+ widzę że sporo, może połowa, żyje na wyższym poziomie tzn. rodzice mogą dać dziecku nieruchomość. Wiadomo jaka to przewaga, mieć na start choćby kawalerkę.
A jeśli decydować się na dziecko, to z jakim nastawieniem? Co wtedy dziecku 'przekazać' na życie, jaki kapitał mentalny?

#rodzina #mieszkanie #dom #dzieci #wykop30plus
  • 9
Patrząc na ludzi w wieku 30+ widzę że sporo, może połowa, żyje na wyższym poziomie tzn. rodzice mogą dać dziecku nieruchomość


@czykoniemnieslysza: A sporo też sobie naruchało dzieciaków nie przejmując się zupełnie tym, czy będą mieli dla nich oddzielny pokój w bloku i czas czy nie. Masz zakrzywioną perspektywę.
@czykoniemnieslysza: Osobiście uważam, że jeśli chcesz mieć dzieci i jesteś w stanie zapewnić takie podstawowe warunki - to fajnie dla społeczeństwa jakbyś miał dzieci. Już i tak dużo ludzi nawet jak ma warunki to dzieci nie chce, bo to zwyczajnie cholernie trudne być rodzicem.

Jak jest uwaga, troska, dobre chęci rodzica i osobny pokój to już jest naprawdę bardzo dobrze.

Ja pochodzę z niezamożnej rodziny (chociaż też nie z biednej, by