Wpis z mikrobloga

Niebiescy:

"Nie jestem pantoflem i jeśli chcę iść z kumplami na kawalerski do klubu Go Go to pójdę i partnerka nie ma prawa mi tego zabronić, ma obowiązek mi ufać, wręcz przeciwnie, jeśli jej ulegnę to stracę w jej oczach szacunek, jeśli jej to przeszkadza to może pakować walizki"

Też niebiescy:

"Nie pozwalam ci jechać z koleżankami na panieński za granicę, mimo że nas stać, zaufanie nie ma tu nic do rzeczy, jeśli mimo słów zrobisz po swojemu to tracisz szacunek w moich oczach i nie masz czego tu u mnie szukać i możesz pakować walizki."

Czyli kobieta to ma być pozbawiona własnego zdania i rozumu oraz godności i honoru, uległa i posłuszna wobec pana i władcy, w przeciwnym razie nie ma ona prawa nazywać się kobietą i jest pogardzana. Oczywiście taka kobieta może nie dać za wygraną i wybrać życie singla niż żyć pod czyjeś dyktando, gdzie druga strona nie czyni tego samego czego wymaga, ale wtedy będzie "samotną wyzwoloną niezależną feministką" , która "żaden normalny facet nie wytrzyma" i dlatego trad wife mają takie wzięcie, gdyż są niemal wyprane z "ja" i w głowie jest tylko "on". A facet co by nie było i tak zawsze będzie miał w głowie tylko "ja".

Hipokryci.

#logikarozowychpaskow #zwiazki #seks #blackpill #logikaniebieskichpaskow #p0lka #hipokryzja
  • 21
  • Odpowiedz
Hipokryci.


@AlienFromWenus:
hipokryci - sryci
ostateczna decyzja czy wyjść, czy pojechać, należy do tej osoby której to dotyczy
ty możesz zerwać ze swoim chłopem jeżeli nie podoba ci się że wyszedł na gogo
tak samo jak on może zerwać z tobą że wyjechałaś na panieński

pod tym względem jest pełne równouprawnienie
  • Odpowiedz
@heniek_8: ale tu chodzi o oczekiwania wobec płci. Niby mogę robić co chcę ale opinia kobiety, która postąpiła wbrew woli zazdrosnego faceta przylgnie do mnie i albo będę p0lka (dla wykopu) albo dziffka (dla otoczenia) natomiast facet nie musi się o to martwić gdyż otoczenie będzie go klepalo po plecach że dobrze zrobił, "bo babę trzeba trzymać krótko a jeśli jej to nie pasuje to niech się śmieci same wyniosą".
  • Odpowiedz
@AlienFromWenus: nie ma czegoś takiego jak "otoczenie" - a raczej jest ale w twojej głowie
jeżeli twój facet ci "zabroni" gdzieś pojechać a ty pojedziesz i rozstaniecie się z tego powodu, to żadne otoczenie nie będzie z tego powodu reagowało

(albo dziffka (dla otoczenia) )

?? tylko w twojej głowie

nawet powiem więcej - z następnym gościem powinnaś tę sytację omówić jak najszybciej, żeby wiedział ze masz swoją wolność, godność, granice
  • Odpowiedz
@AlienFromWenus: uwielbiam takie wysrywy, gdzie jakaś sytuacja (zakładam że te wypociny to z doświadczenia swojego lub kogoś bliskiego) są przekładane na całą populacje i wygłaszane jak prawdy objawione
  • Odpowiedz
przecież faceci nie tolerują autonomii kobiet


@AlienFromWenus: to znajdź takiego który toleruje, a tego co masz pogoń
ja na twoim przykładzie nie wnioskuję że wszystkie baby mają zryte bereciki
  • Odpowiedz
@AlienFromWenus: patrząc po ilości wpisów tematycznych obecnie jesteś zaangażowana bardziej
ona jest po prostu mądrzejsza od ciebie, nic w tym złego. Chyba że jej wyłacznym celem jest logika a twoim trollowanie, wtedy faktycznie się to rozmija.
  • Odpowiedz
@czescmampytanie: dla was niebieskich sensem życia jest seks i roochanie i dlatego macie problem by zrozumieć że nie każdy idzie na imprezę bądź wyjeżdża na wycieczkę za granicę by się pruć. Jeśli ktoś ma z tym problem i jest zazdrosny/nie ufa to dlatego że sam będąc na miejscu drugiej osoby zrobiłby to samo.
  • Odpowiedz