Wpis z mikrobloga

@PustyCzlowiek: w sprawie składu apteczki nie chcę się rozpisywać, ale ułatwisz, jak powiesz jakie góry i czy daleko od ewentualnej profesjonalnej pomocy.

Co do chusty - jeżeli chodzi o zastosowania niewymagające wzywania ratowników, to głównie do wykonania temblaka, który można też zaimprowizować na wiele sposobów bez chusty. Jeżeli jednak wolisz mieć chustę, to flizelinowe są bardzo lekkie i zajmują mało miejsca. Za parę zł w aptece do dostania.
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@PustyCzlowiek: Latem dobrze jest mieć coś do wyciągania kleszczy.

wapno na alergię


@Iifeform:

Wapno na alergię, wapno na uczulenie – takie preparaty są często reklamowane jako leki mające zniwelować nadwrażliwość organizmu na dany alergen. W rzeczywistości nie mają one udowodnionego działania przeciwhistaminowego. Opinia o jego skuteczności rozpoczęła się od badań przeprowadzanych w latach 90. XX wieku. Wynikało z nich, iż preparaty z wapniem były o 30% skuteczniejsze w łagodzeniu objawów
ułatwisz, jak powiesz jakie góry i czy daleko od ewentualnej profesjonalnej pomocy.


@wonsz_smieszek: głównie Tatry i Beskidy, więc w sumie jakaś pomoc zawsze jest w promieniu tych 10 km. Główny problem z zawartością jest taki, że w sumie najbardziej zawsze schodzą plastry (i dobrze), ale przez to też człowiek nie bardzo wie z czego może zrezygnować, a czytając artykuły w internecie, to zachodzi taki śmieszny paradoks, że na zdjęciach pokazują apteczki,
@PustyCzlowiek: Gazy, bandaże, bandaż elastyczny, agrafka, nożyczki, plastry, folia nrc, coś na uczulenie, do dezynfekcji, od bólu, na srakę, kleszczołapki. Kupiłem gotową apteczkę turystyczną i na bieżąco uzupełniam, nawet do końca nie pamiętam co tam jeszcze jest. Chustę można zastąpić bandażem.
@swinka_morska: srebrna taśma została w takich wypadkach sprawdzona wielokrotnie:)

@PustyCzlowiek: jak Tatry i Beskidy, to w zasadzie cały czas w zasięgu działania GOPR-u/TOPR-u i raczej bez konieczności przetrwania 3 dób w każdych warunkach. Przede wszystkim telefon, a lepiej dwa (pamiętać, że nawet bez karty sim da się zadzwonić pod 112), naładowane, z wbitymi numerami alarmowymi (601 100 300, 985) i zainstalowaną aplikacją Ratunek - ogromnie przydatna i przyspieszająca otrzymanie pomocy.