Wpis z mikrobloga

Biorę po 500 zł od każdej drużyny i słucham państwa. Jakiego rodzaju fronty kuchenne są łatwiejsze w utrzymaniu w czystości?

1. Matowe czy z połyskiem?
Pytania bonusowe:
2. Jasne kolory (w tym biały) czy ciemne kolory?
3. Z uchwytami czy bez uchwytów (wcięcia we froncie lub tip-on)?

Osobiście przez długi czas myślałem, że najlepszym wyborem są matowe jasne fronty (ale się najwyraźniej myliłem)...

- Matowe ponieważ myślałem, że na frontach z połyskiem będzie widać palcowanie i co chwilę trzeba będzie pucować.
- Jasne ponieważ myślałem, że na ciemnych meblach będzie wiecznie widać kurz.

Po trzech latach życia z białymi matowymi frontami wyciągnąłem zauważyłem następujące rzeczy:
- Może i na matowych nie widać śladów po palcach itp. ale za to chyba przez matową fakturę frontu strasznie czepia się ich brud. Wystarczy przypadkowo dotknąć frontu ręką po gotowaniu, nawet po obieraniu marchewki i zostaje pomarańczowy ślad, który jakby wgryza się we front i mimo szorowania schodzi tydzień zanim da się to wyczyścić do zera.
- Może i nie widać na nich kurzu ale j/w od razu rzuca się w oczy każde zabrudzenie.
- Do tego mając meble z uchwytami (metalowe na krawędzi frontów) trochę przeszkadzają w myciu i myślałem czy nie lepsze były by bez uchwytów ale to znów sprawia, że non-stop dotyka się frontu rękoma (czasem brudnymi) i potęguje problemy j/w

No i właśnie tym kierowany jestem ciekaw jakie jest wasze doświadczenie. Czy macie jakąś kombinację frontów aktualnie i polecicie ją jako łatwą w czyszczeniu czy może macie coś co kategorycznie odradzacie innym?

#remontujzwykopem #mieszkaniedeweloperskie #mieszkanie #kuchnia #gotujzwykopem #urzadzajzwykopem #meble #pytanie #kiciochpyta #pytaniedoeksperta
  • 9
@Catmmando biały półmat bez uchwytów to najlepsze co mogłem zrobić w kuchni. Regularnie przecieram tylko dół frontów bo rękami się je otwiera i tam widać odciski palców. Pozostałą całość od czasu do czasu tylko.
matowe, zdecydowanie, ja mam białe i takie też polecam, bo od razu widać jak coś jest #!$%@?, kuje w oczy, czyścisz i nie kumulujesz syfu w kuchni
@Catmmando: Mam matowe czarne czyli chyba najodważniejsza opcja. Powiem tak: jest lepiej, niż się spodziewałem. A co do sposobów otwierania, to bardzo sobie chwalę tzw. listwy korytkowe. Nie żadne frezowane bezuchwytowce czy inne tipony. Wygodne rozwiązanie, estetyczne i mniej łapiesz za widoczną część frontu, więc ten mniej się brudzi.