Wpis z mikrobloga

Czy jest możliwe, że nigdy nie uda mi się rozciągnąć na tyle stawu skokowego, że nigdy nie będę mógł w stanie wykonać poprawnego siadu? Czy może w każdym przypadku da się to naprawić całkowicie?

Od jutra zaczynam pracę nad stawem skokowym tym zestawem z filmiku.

I jeszcze takie pytanie kontolne, czy jak zacznę pracować nad tym stawem to czy cała ta okolica nie stanie się jakaś bardziej ruchliwa i podatna na jakieś skręcenia itd.? Dużo chodzę po górach, szczególnie latem i to szybko i często stopa pójdzie nie tak jak powinna. Przez to, że cała ta okolica jest u mnie tak sztywna to jeszcze nigdy nie miałem skręcenia i mam wrażenie, że to właśnie przez tą sztywność u mnie. U wielu osób już by pewnie poszła kostka, a ja poprawiam buta i idę dalej

#fizjoterapia #rozciagamsie #silownia
Anty_Chryst - Czy jest możliwe, że nigdy nie uda mi się rozciągnąć na tyle stawu skok...
  • 4
  • 0
@Kasahara raczej wątpię, próbowałem różnych konfiguracji siadu i za każdym razem lecę na plecy. U mnie nawet nie pomagają ręce wyciągnięte do przodu żeby przesunąć środek ciężkości. Faktyczny przysiad zrobiłem tylko raz jakieś trzy lata temu jak trenowałem jeszcze pod mma motorykę i wtedy udało mi się usiąść z ketlem dwudziesto kilogramowym ale tylko dlatego, że trzymałem go przed sobą, jak tylko go odkładałem albo brałem mniejszy to znowu leciałem na plecy