Wpis z mikrobloga

Kiedy palę na balkonie nigdy nie wyrzucam niedopałków. Boję się, że pet – niesiony wiatrem – wpadnie do jakiegoś mieszkania, spowoduje pożar, wybuchną butle z gazem i zginie mnóstwo ludzi. Policja zacznie śledztwo i dojdzie, że to moja wina. Skażą mnie na długoletnie więzienie. Pokaże mnie telewizja i mama się wtedy dowie, że palę.

#suchar #dowcip #pasjonaciubogiegozartu
  • 30
  • Odpowiedz
  • 4
@hacerking te palące downy z bloków myślą że wyrzucą niedopałek przed siebie i jest git. Jak chcesz to bałagań u siebie. Nawet jak palą nie w bloku to i tak wyrzucają kiepy przed siebie. Miałem takich znajomych (dom wolnostojący z balkonem here) i wyrzucali pety poprostu przed siebie mi na działkę.
  • Odpowiedz
@hacerking: dodaj do tego gabaryty pod śmietnikiem, brak sensownych drog ewakuacyjnych w blokach i w efekcie remont elewacji i okien dp 10p w pakiecie, bo styropian pod pastelowatym tynkiem przyklejony jak kafelki na ciape kleju zamiast dookola przez co dziala jak komin. Do tego wentylowanie się prawdziwym dymem i sprzatanie żeby pozbyc się zapachu spalenizny. Widzialam takie kombo. Plastokowe okna piętro wyzej nie, maja szans.
  • Odpowiedz
@hacerking: u mnie w bloku kiedyś ktoś rzucił peta. Spadł na jakies suche pranie dwa mieszkania niżej i klatkę dalej.
Spalił się cały balkon a okna okopcone i do wymiany.
Dopiero po miesiącu doszli kto rzucił peta nie zgaszonego
  • Odpowiedz
Miałem takich znajomych (dom wolnostojący z balkonem here) i wyrzucali pety poprostu przed siebie mi na działkę.


@domp12: fajni znajomi XD
  • Odpowiedz
@hacerking u kolegi ktoś wrzucił peta na balkon, a tam było krzesło. Akurat na nie spadło i całe się spaliło. Na szczęście nic innego na balkonie nie było.

Ale jakby było coś więcej albo np. przy oknie i zaczęła się palić plastykowa rama, to byłoby nieciekawie. Pomyśl sobie, że pożary zaczynają się od zapalenia samej firanki na oknie. Jakimś sposobem ogień przechodzi na wszystko inne.
  • Odpowiedz
@hacerking: i prawidłowo, u mnie w mieście na osiedlu obok była taka akcja że niedopałek spadł na niemowlę które leżało na balkonie poniżej i poparzył je w szyję. Potem gościu chodził z czekoladkami i przepraszał bo bał się konsekwencji prawnych.
  • Odpowiedz