Wpis z mikrobloga

@reddin: raczej bym powiedział, że ci co jeżdżą na rowerach, to wiedzą, jakie to jest nieprzyjemne uczucie, gdy ktoś nas mija na milimetry, więc sami tak nie robią.

A ci, co nie jeżdżą w ogóle, to właśnie nie mają nawet o tym zielonego pojęcia.

Przez to jak jadę po publicznej drodze, to jadę w świetle prawego koła samochodu osobowego. I jest to chyba najbezpieczniejsza opcja dla wszystkich.
  • Odpowiedz
  • 3
Przez to jak jadę po publicznej drodze, to jadę w świetle prawego koła samochodu osobowego. I jest to chyba najbezpieczniejsza opcja dla wszystkich.


@G06DbT: Zawsze.
  • Odpowiedz
@reddin: Tutaj rowerzysta też jedzie kulturalnie przy krawędzi a nas często się nie da bo pobocze roztargane dziurami albo koleiny.

Dodajmy do tego jeszcze całe kilometry podwójnej ciągłej (bo jedna linia to za mało) i nawet nie da się legalnie wyprzedzić roweru. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 2
Tutaj rowerzysta też jedzie kulturalnie przy krawędzi


@andromenda: Nie ma takiego obowiązku w Polsce.

a najczęściej jedzie środkiem pasa mimo że tuż obok ma CPR ale wielki pan kolarz tam nie zjedzie bo robi trening xD


@Xuzoun: Poczytaj art 16.7 PoRD. I nie ma czegoś takiego jak CPR.
reddin - >Tutaj rowerzysta też jedzie kulturalnie przy krawędzi 

@andromenda: Nie ma...
  • Odpowiedz
Przez to jak jadę po publicznej drodze, to jadę w świetle prawego koła samochodu osobowego. I jest to chyba najbezpieczniejsza opcja dla wszystkich.


@G06DbT: ja do tego jak widzę w lusterku, że auto się zbliża a z na przeciwka jedzie sznur samochodów to zjeżdżam trochę bliżej środka pasa żeby komuś nie przyszło do głowy wyprzedzać "na żyletki".
  • Odpowiedz