Wpis z mikrobloga

Dzień dobry,

Poszukuję roweru, do jeżdżenia 80% po lesie/polnych drogach, 20% asfalt, nie chcę roweru mtb. Mój budżet to +/- 4000 zł. Może ktoś ostatnio był w podobnej sytuacji jak ja i udało mu się znaleźć konkretny model co bardzo by skróciło mi czas poszukiwania samemu, gdzie kompletnie się nie znam. Bardzo dziękuję za wszelkie rekomendacje.

#rower
  • 8
@Anjay: Nie jestem ekspertem w dziedzinie szeroko pojętego kolarstwa, natomiast tak jak ty, szukałem czegoś uniwersalnego, co nie byłoby zwykłym crossem czy mtb.
Wybór padł na Rometa Boreas Lite 1 i generalnie polecam cieplutko.
Ja kupiłem za ponad 4000 ale myśle że znajdziesz gdzieś promocje w nowym roku w niższej cenie.
Rometa Boreas Lite 1


@Wojciech_Skupien: Idzie spokojnie go dorwać za 3500 :)

Natomiast pytanie, o jak trudnych drogach leśnych/polnych mówimy. Gravel nie wszędzie sobie poradzi dobrze. Jako rower uniwersalny - super. Ale jako rower do lasu, gravel to opcja daleka od idealnej.
@diarrhoea: Żadne drogi mocno terenowe, ot ziemia wyjeżdżona przez samochody, od czasu do czasu jakiś korzeń wystaje, czasami trochę luźniejsze podłoże
@Anjay: ok, czyli gravel. A jeśli nie jesteś przekonany do kierownicy typu baranek i wolisz minimalnie bardziej wyprostowaną pozycję (ale zachowując charakterystykę roweru jak gravel), to Kellys ma jeden taki model poniżej 4k (Soot 20) oraz Specialized ma serię rowerów fitness w wersji gravelowej (Sirrus X). Mam taki do śmigania na dłuższych odcinkach i sprawdza się bardzo dobrze.
@Anjay jak na prawdę tylko czasem te korzenie masz i tylko czasem luzniejsza nawierzchnia, to gravel może być, ale w przeciwnym wypadku to tylko mtb, żeby się nie umęczyć.