Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Dowiedziałam się, że bliski przyjaciel zarabia ok 30tys miesięcznie w spółdzielni mieszkaniowej, połączyliśmy ze znajomymi fakty, że działka pod dom była kupiona za gotówkę, budowa domu, a oni wyjeżdżają sobie za wczasy za granicę, teraz „narzekają” z żoną że koszt robocizny wzrósł o 60tys.. a planowali za te pieniądze wykończyć inną część mieszkania, więc kumpel będzie musiał poczekać na kilka „nagród w pracy”, żeby wyłożyć hajs.
Tu nawet nie chodzi o to, że zazdroszczę takiej wypłaty, tu chodzi o to, że dyrektor w banku może tyle zarabiać, ale człowiek w spółdzielni mieszkaniowej ???
Żona oczywiście nie pracuje, bo opiekuje się bąbelkami. Oderwana od rzeczywistości.
#boldupy
#zalesie
#truestory



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@JoeGlodomor: zakładam że z tym że spółdzielnie mieszkaniowe to jedne wielkie pralnie pieniędzy gdzie roocha się mieszkańców. Do tego dodajmy brak realnej możliwości odwołania / zmiany zarządu i masz odpowiedź czemu ludzie krzywo patrzą na zarobki w spółdzielni
  • Odpowiedz
@JoeGlodomor: z tym, że spółdzielnie mieszkaniowe potrafią być wielkimi molochami, gdzie ten kto dorwał się do koryta robi co chce i przez skomplikowaną strukturę samej spółdzielni, ludzie bywają bezsilni

Wtedy taki biznesmen może zarabiać kupę hajsu kosztem reszty i co mu zrobisz? Zbierzesz setki ludzi na serię spotkań, żeby go odwołać? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Oczywiście nie zawsze i nie wszędzie, ale problem jest realny
  • Odpowiedz