Wpis z mikrobloga

#koty
kot mi umiera :( ktoś chyba musiał go otruć.:( nie było go w domu kilka dni i mimo że go szukałam nie było go i przyszedł dziś i na bank chyba jest otruty:( leci mu ślina i nie chcę jeść i słabo oddycha i już miałam kila razy taką sytuacje i niestety za każdym razem pani weterynarz mówiłą że nic już nie da się zrobić i tylko jakieś kroplówki ktore przedlużały im życie o i kila dni :( nie wiem co robić ? wet już zamnięty a poza tym jestem pewna że kazę uśpić
  • 12
@Dipolarny: mieszkam na wsi I 3 lata temu przygarnelam go :( siedzial w ogrodku ze swoja mama I mial na ok juz z miesiac ponad I potem matka go porzucila I zostawila u mnie I Po jakis czasie sie oswoil I ciezko bylo go upilnowac w Domu :( uwielbial latac Po polu I czesto Sam sie wymykal albo ktos z domownikow przypadkiem go wypuscil Jak mnie nie bylo w Domu a
@britney123: Spoko Mirabelko, nie musisz mi się tłumaczyć. Sporo kotów żyje w ten sposób. Mi chodziło o to, że moim zdaniem jeśli zwierzak wymaga wizyty u weta to powinno mu się ją zapewnić, licząc się z tym, że jego stan może być niestety taki, że będzie konieczne jego uśpienie. Niestety chcąc nie chcąc takie sytuacje się zdarzają.