Wpis z mikrobloga

Wkurza mnie sytuacja w obecnej pracy. Jestem tu 2 miesiące z hakiem. Nieduża firma, stanowisko handlowiec IT. Kasa spoko, ale na poczatku odmowilem po rekrutacji. Mialem obawy, ale szef mnie przekonal.

Na poczatku dostalem latwiejszy w teorii produkt. Okazalo sie, ze wdrazali to rozwiazanie wylacznie u stalych partnerow i nie maja na to pomyslu. Sprzedaja go pol roku i nie wiedza nic o grupie docelowej. Przez miesiac robilem wylacznie prospecting przy zerowym wsparciu sprzedazowym, choc szef sam zajmuje sie wiele lat sprzedaza w IT. Po miesiacu dopiero mnie solidnie przeszkolili produktowo, że zacząłem miec sporo wiecej spotkan. Dzien w dzien generowanie zimnych leadow.

Teraz dodaja mi kolejny i co? Tez male wsparcie. Produktowo na start "poczytaj na stronie i w strefie partnera, a potem ci ogarniemy konsultacje" xD Mamy wrocic do tematu. Strategie sprzedazy 1 produktu zbudowalem sam. Ten drugi sprzedaja tylko z polecen, wiec sami nie maja pomyslu na moje stanowisko.

Jestem zly. Firma ewidentnie najpierw potrzebuje marketingu (prawie nie istnieje, jest tu 25 os i ja ogarniam po czesci sociale), miec zapotrzebowanie na rynku zewnetrznym, a potem dopiero zattudniac handlowcow, ale najpierw ich przeszkolic. A ja wszystko sam, bez zainteresowania i wsparcia. Plus, ze o wyniki nie cisna. Ktos chcial, zeby byla sprzedaz na zasadzie czarodziejskiej rozdzki. Przyjdzie mlody, poczyta i zrobi.

Powalcze i wiem, ze dam rade i jakos to ruszy, le szukali specjalisty ds sprzedazy z min rocznym doswiadczeniem b2b (mam ponad 2) i bez obowiazku wiedzy spdcjalistycznej, a wychodzi, ze potrzebuja Specjalisty ds rozwoju biznesu i marketingu, sprzedazy w jednym, w dodatku eksperta IT w ich WĄSKIM obszarze, co im ulozy caly plan, strategie, marketing i otworzy sprzedaz na nowe rynki xD

Czuje się jak ktoś, kto nie zna podstawie matematyki, poszedł na rozszerzona i dostał książkę na zasadzie "masz, przeczytaj całe 100 stron jutro masz sprawdzian"

#pracbaza #praca #it #handel #rozwojosobisty

Co zrobić w takiej sytuacji?

  • Wiej lub powalcz i poczekaj, ale to nie twoja wina 92.3% (12)
  • Powinieneś mimo to zbudować od 0 sprzedaż sam 7.7% (1)

Oddanych głosów: 13

  • 5
@Filip3k91: Ziom, sprawdzian to codzienna praca, która sam sobie organizuje, bez wsparcia produktowego i choćby podstawowych informacji o sprzedazy danego produktu. Nawet minimalne wsparcie typu określenie grupy docelowej (jakie konkretnie firmy warto zahaczyc) i podzielenie się doświadczeniami.

Przychodzę, siadam do kompa i nic. Mógłbym siedzieć 8h na wykopie te 2 miechy i mało kto by co pytał, a potem po 3 miesiacach zapytają o wyniki, choć mieli mnie gdzieś, a jestem
@Kopyto96: Witamy w branży handlowej. Niestety w wielu, szczególnie polskich firmach tak to wygląda.
Jest duży chaos i ciągle się wszystko zmienia. Od strony managerskiej powiem Ci, że jest niezwykle trudno prowadzić biznes przy tylu zmiennych, z perspektywy którą masz o wielu rzeczach możesz nie wiedzieć. W zasadzie najczęściej tylko w topowych korporacjach masz te procesy tak poukładane, że to nie boli. A i tak nie chroni to przed wieloma problemami.
@nie_odpisuj: w poprzedniej robocie miałem 3 miesięczny cykl szkoleń produktowych i sprzedażowych i zaowocowało to wiedzą i efektywną sprzedaza. Ale to duża ogolnopolska firma była. Tu nie ma możliwości awansu, jedynie stabilizacji i o dziwo dobrego siana, mimo że to mała firma l. Mogę tylko mieć realny wpływ na rozwój i zarabiać lepiej i budować kontakty. Ale ciężko tu będzie mega upłynnić sprzedaż, by były dobre prowizje
@Kopyto96: pamietaj, ze jak mala firma i jestes blisko z szefem, to wynagrodzenie i system premiowy tez moze byc negocjowalny. skoro jestes po duzej firmie z dobrymi szkoleniami to dlatego szef o Ciebie walczyl. Pytanie czego chcesz i gdzie siebie widzisz.