Wpis z mikrobloga

Chodząca definicja cringu - Chad (raczej ze wzrostu + status / fame) mówi jakieś osobiste nudne szczegóły ze swojego życia erotycznego dosłownie w stylu "czy jak zrobiłem kupę to śmierdziało?" a laseczki ubawione po pachy.

To jest właśnie przykład kolejny na to, że jak facet się laskom podoba (tutaj, bo jest sławny i wygląd ok) to może gadać BYLE CO a i tak dla nich to jest super śmieszne, wyszukane niebywałe, plus właśnie takich facetów jak on laski uważają za INTELIGENTNYCH - czyli typ o inteligencji obwoźnego sprzedawcy, co robi wink wink i zawsze ma jakiś sucharski żarcik na podorędziu - a nie kto jest faktycznie oczytany, ma jakieś osiągnięcia na polu naukowym czy biznesowym, ma kulturę osobistą.

Nie, lepszy jest taki prostak co klepnie w tyłek i powie "dobra beka co nie lala hehe" ale stanowczo, pewnie, bez krzty żenady i laski młode, płodne 7/10+ już są mokre.

Wniosek na dziś: just bądź nie-nudnym celebrytą, milionerem z IQ 70 broo ¯\(ツ)/¯

#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #gownowpis #p0lka
  • 5
Nie, lepszy jest taki prostak co klepnie w tyłek i powie "dobra beka co nie lala hehe" ale stanowczo, pewnie, bez krzty żenady i laski młode, płodne 7/10+ już są mokre.


@Dietetyq: ja już powyżej tego wieku ale w ich wieku też się za takimi nie uganiałam, żałośni dla mnie byli i tylko do popatrzenia z daleka się nadawali.
@Dietetyq wiesz, to jest wyreżyserowane, dziewczyny maja hajs za ten wystep. Najgorsze, ze realni ludzie to ogladaja, nabijaja kase z reklam + smieja sie. To jest dopiero cringe. Jakby sprzedawali sie inteligentni ludzie, to typ nie skakalby po klatce jak malpa, tylko cos wartosciowego przekazal