Wpis z mikrobloga

Smutno na tagu #nieruchomosci czyta się posty wyśmiewające spadkowiczów. Ja się nie dziwię ludziom, że czekają na spadki, bo patrząc na aktualne ceny i dynamikę wzrostu na przestrzeni lat, to jest dramat i w konsekwencji przeciętny zjadacz chleba nie jest w stanie zdobyć własnego lokum. Jak w tym kraju ma być lepsza demografia bez tak podstawowej rzeczy jak spełnienie potrzeby bezpieczeństwa wynikającej z posiadania własnego mieszkania? Sam jestem na etapie szukania mieszkania, raczej nie będę czekał na spadki bo pewnie się nie doczekam, a nawet jakbym kupił drogo a potem zaczęły nieruchomości tanieć, to w sumie nic mi to nie robi, bo kupuję na cele mieszkaniowe, a nie inwestycyjnie.

To jest też jest smutne, że ludzie przez tę sytuacje z nieruchomościami godzą się na kupno mniejszych mieszkań i idą na kompromisy, ale czemu tu się dziwić? Jak rodziny z dwójką dzieci nie stać na mieszkanie 3 pokojowe 60 metrów za >1.1mln zł, to kupują 2 pokoje 40 metrów i gnieżdżą się jak w kurniku. Ale czy to ich wina? Nie każdy w tym kraju musi być programistą czy lekarzem, który zarabia nie wiadomo ile.
  • 16
@twardy-zawodnik Przeciez spadkowicze sami wyśmiewali kredyciarzy bo uwiązanie, ludzi kupujących bo zaraz jebnie a jak ktoś im teraz wypomina prawdę to już wielka przykrość?

Narzekać mogą młodzi którzy w dorosłość wchodzą z takimi cenami ale stare pryki dostały szanse na tańsze mieszkania, kredyty.
@Tiab: nie każdy kilka lat temu miał możliwość kupna mieszkania. Ja np. kupiłem mieszkanie takie, które mogłem na tamte czasy parę lat temu, ale to jest kawalerka. Jako że ją sprzedałem i szukam czegoś większego, a mam 30 lat, to niestety bk0% mi się nie należy. Dużo jest osób która nie była w stanie nawet 5 lat temu wziąć kredyt, bo nie każdy był w stanie dozbierać na wkład własny. I
ceny wynajmu są tak wielkie


@twardy-zawodnik: to niestety, ale marzenia o mieszkaniu w wielkim mieście należy spakować do plecaka

Jak Ty sobie wyobrażasz przeciętnego polskiego emeryta za 20 lat? XD


@Dlkvv: w przytułku, albo domu starców
@Tiab: nie każdy kilka lat temu miał możliwość kupna mieszkania. Ja np. kupiłem mieszkanie takie, które mogłem na tamte czasy parę lat temu, ale to jest kawalerka. Jako że ją sprzedałem i szukam czegoś większego, a mam 30 lat, to niestety bk0% mi się nie należy. Dużo jest osób która nie była w stanie nawet 5 lat temu wziąć kredyt, bo nie każdy był w stanie dozbierać na wkład własny. I
Jak w tym kraju ma być lepsza demografia bez tak podstawowej rzeczy jak spełnienie potrzeby bezpieczeństwa wynikającej z posiadania własnego mieszkania?


@twardy-zawodnik: Za komuny też mieli #!$%@? z mieszkaniami. Dziadki, rodzice i dzieci na 30-40 metrach i jakoś te dzieci były. Nie w tym dopatrywałbym się źródła problemu. Raczej w ogólnoświatowych zmianach kulturowych.
@Tiab: dokładnie, to nie jest kwestia śmiania się z ludzi, których nie stać na mieszkania. Przynajmniej nikt normalny tego nie robi, choć pewnie i tacy się tutaj znajdą.
Spadkowicze typu mick i pasti, to osoby, które jakieś 3-4 lata temu (o ile nie wcześniej - tego nie wiem) wieszczyły rychły i gwałtowny spadek cen szydząc z kupujących i przewidując licytacje komornicze. Dodatkowo są to osoby prawdopodobnie sporo po 30, a nie
Nie każdy w tym kraju musi być programistą czy lekarzem


@elperson: Od cholery mam znajomych, którzy są bez studiów i kupili wspólnie z partnerem mieszkanie na kredyt.
Rata przy nawet szalejących stopach jakie były wyszła im taniej niż najem.