Wpis z mikrobloga

@greenbong: tak tylko dopytuję, bo dla mnie to jest dość niepojęte, że można z własnej nieprzymuszonej woli iść na takie zajęcia :)

Wykorzystałeś jakoś tą zdobytą wiedzę później? Robiłeś coś w teatrze?
  • Odpowiedz
@essos: Dawno temu, gdzies w okolicach roku 2002, moze 2003 byly na popularnych portalach tzw. chatroom'y. W pokoju "kultura", badz "filmy" (nie pamietam juz dokladnie) zaczelismy ze soba rozmawiac, Ona czekala na swoja kolezanke ktora sie nie pojawila, a ja tez na kogos czekalem i ten ktos sie rowniez nie pojawil. Rozmowa fajnie sie rozwinela, pozniej wymienilismy sie numerami GG, a pol roku pozniej spotalismy sie na zywo. W 2009
  • Odpowiedz
Mimo że była oziębła w relacjach szybko zdobyła moje serce, jedyny problem to rodzina, była zszokowana gdy przez przypadek nas spotkali, generalnie to już przeszłość zresztą już nie pracuję w kostnicy.
  • Odpowiedz
@essos: nie będę wysyłać zdjęć baby do wykopków. No najbrzydszy nie jestem. Ale to nie chodzi o wygląd. Chodzi o to, że pasujemy do siebie charakterami i mamy flow jak z nikim innym i jesteśmy równie #!$%@?
  • Odpowiedz
@essos najlepszy sposób na znalezienie partnerki - Instagram, celuj w swoją ligę, wolną, zareaguj na relację i zagadaj. Skuteczność lepsza niż tindery
  • Odpowiedz
@essos: na seks apce ¯\(ツ)/¯ ale nie tinder, tamta była bardziej kink (Pure). Polecam. Nienawidzę tej obłudy na apkach randkowych , i kłamania, że facetowi chodzi o związek, a lasce nie o hajs. Profilaktycznie apka do seksu, żeby wyeliminować potencjalnych kłamców. No i można porozmawiać od razu tym co się lubi, a nie czekać do którejś randki i przekonać się, że nie było na co.
  • Odpowiedz
@essos pierwsza była dziewczyną kolegi z ławki w liceum (xD), a druga (i aktualna) poznana na tinderze - miała być na raz, a jest cały czas
  • Odpowiedz